W zamieszczonych w Internecie nagrania widać grupę osób, które oddają hołd - jak mówią - świętemu drzewu. Prowadzący spotkanie odmawia litanię.
Happening oburzył działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Zbigniew Starzec, szef struktur PiS w Oświęcimiu pisze w liście otwartym do prezydenta miasta (do pobrania w załączniku artykułu - red.), że nie odniósłby się do wydarzenia, gdyby "nie entuzjastyczny udział w nim posła Marka Sowy". Podkreśla, że podczas spotkania padły słowa, które kpią z symboliki chrześcijańskiej. Zdaniem Starca to niedopuszczalne w mieście, którego patronem jest św. Jan Bosko a rok 2020 ogłoszony został rokiem św. Jana Pawła II.
Działacze PiS żądają, aby Janusz Chwierut, który kieruje lokalną PO, jednoznacznie potępił tego typu retorykę.
Prezydent Oświęcimia odpowiada: "Polska jest jeszcze krajem demokratycznym. Wolność słowa jest jednym z ważniejszych praw obywatelskich"
Prezydent Oświęcimia nie zajmie stanowiska w sprawie happeningu zorganizowanego w mieście przez KOD w rocznicę wypadku rządowej kolumny.
- Z tego co mi wiadomo Polska jest jeszcze krajem demokratycznym. Wolność słowa jest jednym z ważniejszych praw obywatelskich. Pełniąc funkcję prezydenta miasta staram się, aby te wartości były również przestrzegane w Oświęcimiu - napisał w przesłanym do Radia Kraków oświadczeniu Chwierut.
Dodał, że nie był uczestnikiem wydarzenia i nie będzie oceniał ani potępiał osób biorących w nim udział. List działaczy PiS odbiera natomiast jako wyraz hipokryzji, zwłaszcza w kontekście zachowania posłów podczas ostatniego posiedzenia sejmu.
Zobacz także: Awantura na sesji Rady Miasta w Kętach. FILM
(Marek Mędela/ek)
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.