"Wygląda to strasznie. Trawa po kolana. Po spacerze z córką wyciągaliśmy z nas kleszcze. Poza tym nie wygląda to reprezentacyjnie" - skarży się słuchacz Radia Kraków pan Tomek, mieszkaniec Nowej Huty.
Zarząd Zieleni Miejskiej tłumaczy, że w tym roku wyłoniono w przetargu nową firmę, która zajmie się koszeniem trawy. Obiecuje, że do końca maja sytuacja ulegnie poprawie.
"Prace z koszeniem trwają od początku maja. Prosimy o trochę cierpliwości. Sytuacja na pewno powinna się poprawić pod koniec maja. Ale pamiętajmy, że trawa rośnie cały czas, w niektórych miejscach będzie wyższa. Na pewno będzie lepiej" - zapewnia w rozmowie z Radiem Kraków Katarzyna Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej i dodaje, że na terenie Krakowa jest jeszcze 1500 hektarów terenu, który potrzebuje takich zabiegów.
(Martyna Masztalerz/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: