Za zbiegiem zostanie wydany list gończy. Jak mówi Janusz Hnatko z prokuratury okręgowej w Krakowie, trzeba też sprawdzić kto popełnił błąd. "Prokuratura prowadzi swoje postepowanie mające na celu wyjaśnienie, czy w jakiś sposób nie dopełniono obowiązków" - podkreśla.
Sprawą zajmie się również policyjny wydział kontroli.
(Tomasz Bździkot/ko)