Zgodnie z ustawą o systemie oświaty samorząd powinien zapewnić bezpłatny dojazd dzieciom, których droga z domu do szkoły przekracza 3 kilometry - dla uczniów zerówek oraz klas I - IV szkół podstawowych, oraz 4 kilometry dla uczniów klas V - VI podstawówek i uczniów gimnazjów.

W Bochni straż miejska po prostu przejeżdżała najkrótszą drogę samochodem służbowym i na podstawie licznika podawała odłegość z domu do szkoły. W niejednoznacznych sytuacjach używano przyrządu pożyczanego od policji. Takie pomiary wywoływały jednak kontrowersje, o których informowało Radio Kraków. Stąd od nowego roku szkolnego bocheńscy urzędnicy będą mierzyli drogę dziecka do szkoły na podstawie map internetowych.

- Te pomiary będą dokładniejsze. Rodzice będą mieli dostęp do takiej aplikacji i może nie będą się odwoływać. Będziemy korzystać z różnych aplikacji i wybierzemy korzystniejszą drogę dla dziecka. Pomiar trzeba zmierzyć z domu do szkoły i ze szkoły do domu, ze względu na drogi jednokierunkowe. Pomiar podzielimy przez dwa. Będzie to średnia - mówi Halina Badylak z miejskiego zespołu edukacji w Bochni. W podobny sposób odległość z domu dziecka do szkoły mierzy m.in. krakowski magistrat.

Przypominamy: Część uczniów z Bochni straci darmowe bilety, bo skróciła im się droga do szkoły

 

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)