Do niedawna wydawało mi się, że róże to nie krzewy dla mnie. Owszem podobały mi się bardzo, ale wolałam trzymać się od nich z daleka – choć pachnące i kolorowe, to wydawało mi się, że wiosną i latem trzeba im poświęcać zbyt dużo czasu, na dodatek mają kolce i zdarza się, że chorują i są lubiane przez mszyce. Cóż… zapewne do wszystkiego trzeba dorosnąć, więc w tym roku widzę już zdecydowanie więcej atutów, plusów i korzyści i będę was namawiać, by i waszych ogrodach róże zagościły. WIĘCEJ
- A
- A
- A
Romantyczne róże
Jest w różach coś naprawdę fascynującego, zarazem królewskiego jak i niebywale romantycznego. Ich uroda, zapach, kolory, mnogość kwiatów i wszechstronność zastosowania nie ma sobie równych wśród innych krzewów ogrodowych. Kiedy wybuchają wczesnym latem tysiącami kwiatów w naszych ogrodach, chyba nie ma nikogo, kogo by ten widok nie poruszył. Zaletą jest nawet ich termin kwitnienia – zamykają orszak wiosennej kwiecistej obfitości i obwieszczają nadejście lata.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
09:23
Linia zastępcza 704 została wydłużona. Dojedzie do Dworca Głównego
-
08:45
POLSA: podstawowe cele misji na ISS wykonane w ok. 96 proc.
-
08:21
Piłkarskie Euro kobiet: w sobotę Polska zagra z Danią w meczu o honor
-
07:51
Ekstraklasa piłkarska - Bruk-Bet pokonał Omonię w sparingu
-
07:47
Wimbledon: Iga Świątek zagra o szósty w karierze wielkoszlemowy tytuł
-
07:45
Ekstraklasa piłkarska - zwycięski sparing Cracovii
-
07:15
Sobota będzie szara i deszczowa na południu Małopolski
-
00:40
17-latek dźgnięty nożem w centrum Tarnowa. Napastnik poszukiwany
-
22:05
Homo sapiens strzela do „misia”.To obsesja nadkontroli.
-
20:02
82. rocznica Rzezi wołyńskiej. "Tu naprawdę nie chodzi o jeden pomnik"
-
19:03
Rada społeczna szpitala w Krynicy za likwidacją porodówki