Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

"Ruchome pałace Orientu" - reportaż Ewy Szkurłat

Były świadkami historii i życia codziennego na Wawelu. Przechodzili obok nich królowie, podziwiali je dworzanie, ewakuowali pracownicy królewskiego zamku. Rosjanie brutalnie je cięli, bo, robione zgodnie z zamówieniem na królewskie ściany, były za duże, aby zawisnąć np. nad rosyjskimi kominkami. Przetrwały wojny, mechaniczne uszkodzenia i zawilgocenia. Teraz lśnią swoim dawnym blaskiem - dzięki mrówczej pracy konserwatorów tkanin z Zamku Królewskiego na Wawelu.

 

Namiot na Wawelu

Arrasy to absolutny hit wawelskiej kolekcji, ale zaraz za nimi na podium największych skarbów, znajdują się tureckie namioty. To ruchome pałace Wschodu, Największy tego rodzaju zbiór w europejskich muzeach. Są bogato dekorowane aplikacjami o motywach roślinnych, nasycone kolorami.  Po długoletniej i kompleksowej konserwacji możemy już je podziwiać na  wystawie "Sztuka Wschodu. Namioty tureckie".  "Można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju otwarcie nowego cyklu, w który wpisuje się przyszłoroczna wystawa wszystkich arrasów królewskich oraz otwarcie nowych przestrzeni ekspozycji Skarbca Koronnego" – mówi dr hab. Andrzej Betlej, prof. UJ, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Jak wyglądała praca przy ruchomych pałacach Orientu? Co czują konserwatorzy, którzy dotykają historii i utrwalają ją dla przyszłych pokoleń?

E.Sz/mat.prasowe

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię