Ponad 3,5 tys.ludzi schroniło się w klasztorze, prowadzonym przez polskich misjonarzy w Republice Środkowej Afryki.  Po wyborach prezydenckich na terenie kraju trwa walka sił rządowych z grupami rebelianckimi. W miejscowości Bouar, gdzie fundacja AKEDA i bracia Kapucyni prowadzą szkołę muzyczną dla miejscowej młodzieży, toczą się walki w odległości 600 metrów od szkoły. Ta szkoła miała być nadzieją na pokój.

Potrzebne są pieniądze na zakup żywności, środków sanitarnych czy nawet koców. Na terenie klasztoru braci Kapucynów w Republice Środkowej Afryki schroniły się  głównie kobiety i dzieci.

African Music School to pierwsza szkoła muzyczna w RŚA. W tej chwili uczy się w niej 100 małych muzyków. Szkoła powstała, aby leczyć traumę, jakiej doznały dzieci podczas ostatniej wojny domowej, która zakończyła się w 2019 roku. Szkoła powstaje dzięki wpłatom polskich darczyńców. W tej chwili fundacja AKEDA wstrzymała zbiórkę środków na budowę  szkoły, aby gromadzić środki pomocowe dla ludności koczującej na terenie klasztoru.


Po wyborach prezydenckich, które odbyły się  27 grudnia 2020 roku, grupy rebelianckie prowadzą walki z siłami rządowymi wspieranymi przez oddziały ONZ. Wybory nie odbyły się w wielu regionach albo były mocno utrudnione, ponieważ obszary te były kontrolowane przez grupy zbrojne. W chwili obecnej rebelianci przy wsparciu największej organizacji Anti-Balaka próbują zdestabilizować kraj. Siły rządowe i ONZ chcą uwolnić kraj spod wpływu działań licznych grup kontrolujących poszczególne tereny.