Wąż Eskulapa może mieć nawet 170 cm długości, jest smukły, oliwkowo - brązowy, a jego ubarwienie zmienia się wraz z wiekiem. Młode Eskulapy mają cętki - opisuje Katarzyna Kurek z Instytutu Ochrony Przyrody PAN. Gada można spotkać w Bieszczadach, w dolinie Sanu, a jego liczebność oscyluje w granicach 300 osobników.

Gatunkowi nie sprzyja nasz klimat a także fakt, że wąż występuje tam, gdzie obecnie nie ma ludzi. "Przed wojną obszary Bieszczadów i Beskidu Niskiego zamieszkiwali ludzie, wąż miał więc wtórne siedliska, takie jak kompostowniki czy oborniki. Wraz z wyludnieniem i zalesieniem, siedliska lęgowe węża Eskulapa zaczęły zanikać" - mówi Katarzyna Kurek. Gadowi nie pomaga również klimat. "Wąż ten ma krótszy okres aktywności niż inne gatunki, takie jak żmija czy zaskroniec. Te kończą sen zimowy w kwietniu, a wąż Eskulapa często w maju. Do godów przystępuje więc później, jaja składa w lecie, w lipcu. Końcowy etap inkubacji przypada na przełom lata i jesieni, gdy występują już przymrozki. One prowadzą do zamierania jaj" - tłumaczy Stanisław Bury z Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Działaniem, które ma pomóc wężowi jest naukowy projekt pod nazwą "Czynna ochrona węża Eskulapa w Bieszczadach Zachodnich". Przyrodnicy prowadzą obserwacje rozmieszczenia gatunku, a dzięki temu mogą tworzyć miejsca, w których wąż może się schronić i złożyć jaja. 

Obserwacje prowadzi zespół naukowców, penetrują teren i weryfikują doniesienia o obecności węża. Gada można też obserwować dzięki telemetrii. "Nadajnik umieszcza się pod skórą albo na skórze węża, na ogonie. Telemetria pozwala na dokładne poznanie przebiegu aktywności zwierzęcia. Zwierzaka można wytropić w nocy, w ciągu dnia" - opisuje Stanisław Bury. Obecnie tę metodę naukowcy stosują na gniewoszu plamistym.

Przyrodnicy przyznają, że potrzeba czasu by liczebność populacji wzrosła. Apelują by nie płoszyć i nie krzywdzić węży, a gdy w Bieszczadach spotkamy Eskulapa, zgłosić ten fakt naukowcom z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.

 

Więcej na temat tego gatunku można przeczytać TUTAJ

 

Aleksandra Ratusznik/www.nauka.uj.edu.pl