Jurek Piątek przez ponad pół wieku pracował jako rybak, a teraz prowadzi niewielkie Muzeum Rybackie, w który przechowuje zgromadzone przez siebie przedmioty i pamiątki. Na ścianie wisi m.in. fotografia z 1968 roku.
Jurek Piątek przez ponad pół wieku pracował jako rybak, a teraz prowadzi niewielkie Muzeum Rybackie, w który przechowuje zgromadzone przez siebie przedmioty i pamiątki. Na ścianie wisi m.in. fotografia z 1968 roku.
Fot. Marzena Florkowska
(Marzena Florkowska/ew)
Fot. Marzena Florkowska
Na koniec trochę filozofii życiowej. Codzienne obcowanie z żywiołem uczy człowieka wielu rzeczy. Mądrości życiowej uczyła się Marzena Florkowska.
Fot. Marzena Florkowska
Tkanie sieci rybackich, suszenie i rozplątywanie ich – to niesamowita praca. I chleb codzienny każdego rybaka. Jurek Piątek, który prowadzi niewielkie Muzeum Rybackie na plaży w Sopocie ma u siebie różne typy sieci, niektóre bardzo stare.
Fot. Marzena Florkowska
Spotkanie z morzem uczy pokory, ale nie uległości. I daje też świadomość, że jesteśmy tylko dzierżawcami morza – twierdzi Jurek Piątek, który przez ponad 50 lat wypływał w morze.
Fot. Marzena Florkowska
Jurek Piątek przez wiele lat pływał na jednej łodzi z ojcem i wiele razem przeżyli.