We wnętrzu kościoła bernardynów na Stradomiu (pod samym Wawelem), na pierwszym filarze z prawej dostrzegą odwiedzający tę oto tabliczkę,
- A
- A
- A
Pierwsza powódź porządnie opisana
"Kto takiego wypadku własnoocznym nie był świadkiem, ten sobie nie potrafi wyobrazić, jaki to był widok przerażający.(...)Państwu pozostawiamy ustalenie miar długości wówczas obowiązujących.
O powodzi sierpniowej 1813 r. pisze Ambroży Grabowski, niezrównany kronikarz XIX-wiecznego Krakowa krótkie słowa w swoich wspomnieniach. Ale ciężkie:
"Kto takiego wypadku własnoocznym nie był świadkiem, ten sobie nie potrafi wyobrazić, jaki to był widok przerażający.(...) Gdy trudno dać wyobrażenie o szerokości wylewu, tedy wspomnę tylko, ze cała ta rozległa przestrzeń od gór Krzemionek, cała szerokość pastwisk nazwanych Błonie, aż do wzgórzów jak leżą Bronowice, własność kościoła Panny Maryi, zalane były. Wisła zaś z nadzwyczajnym pędem, czyli całą nawałnością wody płynęła tem położeniem, jak jest wieś Ludwinów, Zakrzówek i Kapelanka, a obszar ten, o którym mówię, zdawał się, że to jest morze, którego końca nie można było dostrzedz."
Konrad Myślik/kp
Komentarze (0)
Najnowsze
-
11:20
Chrzanów: napięta sytuacja w Valeo. Referendum strajkowe przerwane, pracownicy szykują blokady w mieście
-
10:40
Oszust podszył się pod Radio Kraków. Musiał obejść się smakiem
-
10:31
„Jestem niewinny” – Roman Łucarz zapowiada apelację od wyroku
-
10:20
Śmiertelny wypadek na krajowej 75. Trasa zablokowana
-
10:01
Rok temu brakowało rąk do pracy, dziś policja notuje rekordowe zainteresowanie
-
09:19
Monika Piątkowska: "Putin testuje NATO, ale Polska nie da pretekstu do wojny"
-
08:24
Kraków udostępnił mapę miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnościami
-
07:43
Nowy Sącz: wiadukt na ul. Kolejowej gotowy w październiku
-
07:22
Deszczowy i pochmurny dzień w Małopolsce
-
07:12
Tatry: rośnie popularność e-busów, ale fiakrzy też nie narzekają
-
06:27
Aktualności komunikacyjne 16.09.25
-
22:00
Dlaczego znów podoba nam się barok?