"Jestem zaskoczony, bowiem cały czas tłumaczy nam się, że nie ma pieniędzy i środków, a tutaj akurat na te rzeczy, które najwięcej potrzebują pieniędzy, czyli na nowe etaty, się znajdują. To jest jakieś rozdwojenie i dużo do życzenia pozostawia ten sposób wyłaniania. Jestem tym zaskoczony. Będę pytał prezydent, dlaczego to się wszystko w ten sposób dzieje i wymyka spod kontroli, nawet tej społecznej" - przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków szef klubu radnych PiS w radzie miasta Ryszard Pagacz.

Taka zamiana budzi też zaskoczenie, bo wiceprezydent Piotr Augustyński zajmował się rozwojem gospodarczym Tarnowa, natomiast Agnieszka Kawa, która go zastąpi w zarządzie miasta Tarnowa, ma być odpowiedzialna za kulturę, sport oraz promocję gospodarczą.

Jak przyznaje Pagacz, "gdyby było normalnie, powiedzmy, gdybyśmy nie mieli teraz trudności finansowych i na kulturę łożyli dużo pieniędzy, to nawet byłoby to wskazane, żeby ktoś mógł się szczególnie kulturą zajmować. Natomiast my ograniczamy pieniądze na kulturę, to co w tej chwili jest nędzota no i zatrudniamy osobę, która wprawdzie dobrze pracowała, ale ma wąskie kompetencje. Nie chcę używać takich mocnych słów, ale to jest robienie stołka dla kogoś, bo trzeba mu znaleźć prace, tak to wygląda. Mnie się to nie podoba. Jedyna rzecz na obronę to jest to, że to jest osoba z Tarnowa. Bo te wcześniejsze różne nominacje, to nie tarnowianie, tylko osoby spoza. Czyli koledzy prezydenta dostawali nominacje".

Decyzji Romana Ciepieli broni jednak szef klubu PO w tarnowskiej radzie miejskiej Zbigniew Kajpus. "To jest decyzja personalna i leży tylko i wyłącznie w kompetencji pana prezydenta. Myślę też, że wiceprezydent Augustyński też musiał dojść do porozumienia z panem prezydentem Ciepielą. Skoro obie strony wybrały taki wariant i są zadowolone z tego rozwiązania, to myślę, że jest to dobra decyzja dla obu panów. Natomiast chciałbym przede wszystkim podziękować prezydentowi Augustyńskiemu za 6 lat pracy i życzyć mu podobnych sukcesów na nowym odcinku. Bo będzie realizował zadania w Miejskim Zarządzie Budynków, związane z rewitalizacją i uaktywnieniem starówki oraz zasobów miejskich. Także też bardzo ambitne zadanie i myślę, że pan Augustyński podejdzie do tego profesjonalnie i pomoże przywrócić blask tarnowskiej starówce. I sprawić, żeby to miejsce było jeszcze bardziej atrakcyjne albo w ogóle życie powróciło na starówkę w bardzo szerokim zakresie" - przekonuje Kajpus.

Szef radnych PO dodaje w rozmowie z Radiem Kraków, że prezydent Roman Ciepiela przekazał radnym Koalicji Obywatelskiej, że ma się teraz sam zajmować kwestiami gospodarczymi, którymi zajmował się wiceprezydent Augustyński. "I myślę, że kompetencje prezydenta Ciepieli na pewno na to pozwalają. Na pewno na tym odcinku będzie kontynuacja. Jeśli prezydent uznał, że tak będzie najlepiej dla miasta i urzędu, to szanujemy tę decyzję i przyjmujemy ją ze zrozumieniem".

Pojawiają się jednak głosy, że to próba ocieplenia wizerunku prezydenta Ciepieli, ale także odcięcie się od Platformy Obywatelskiej, bo odwołany wiceprezydent jest z nią związany. A przypomnijmy, że Roman Ciepiela zawiesił członkostwo w PO.

Jednak zdaniem Kajpusa, gdyby miał to być się odcięcie od PO, to Roman Ciepiela nie rekomendowałby Piotra Augustyńskiego na prezesa Miejskiego Zarządu Budynku. "Nie sądzę, żeby nie odbyło się to bez porozumienia stron. Musiało to być uzgodnione z panem Augustyńsim i absolutnie nie odbieram tego jako dystansowanie się i ewentualne delegowanie członka Platformy na gorszy odcinek pracy. Wręcz przeciwnie. Myślę, że Piotr Augustyński sprawdził się w samorządzie i magistracie, a teraz będzie miał okazję sprawdzić się w spółce prawa handlowego należącej do gminy miasta Tarnowa. Jako rada będziemy obserwować i oceniać jego działania".

Radny Marek Cisielczyk zauważa jednak, że w czasie kryzysu ekonomicznego zamienia się wiceprezydenta do spraw gospodarczych na osobę odpowiedzialną za kulturę i mnoży się stanowiska. Bo dotychczasowy prezesa MZB Janusz Galas, który musiał ustąpić miejsca Augustyńskiemu, będzie wiceprezesem tej spółki.

Szef klubu radnych Nasze Miasto Tarnów Tomasz Olszówka przekonuje jednak, że przejęcie przez prezydenta Romana Ciepieli spraw gospodarczych to raczej "podkreślenie rangi tego obszaru. Doceniam też kompetencje menedżerskie Agnieszki Kawy, myślę, że powierzenie jej m.in. zadań w zakresie rewitalizacji miejskiej jest bardzo dobrym pomysłem. Liczę na konkretne efekty w postaci ożywienia przedsiębiorczości i życia miejskiego w centrum Tarnowa".

Jak poinformował rzecznik prezydenta Tarnowa Ireneusz Kutrzuba, "Agnieszka Kawa ma na nowym stanowisku m.in. objąć pieczę "nad szeroko pojętymi sprawami tarnowskiej kultury i miejskimi instytucjami kulturalnymi, piecza nad edukacją kulturalną i szkolnictwem artystycznym, miejskim sportem, promocją miasta i komunikacją z mieszkańcami, promocją turystyki. Jej zadaniem będzie też uruchomienie miejskich instytucji promocji nauki (m.in. budowany Tarnowski Park Doświadczeń). Istotne będzie również opracowanie programu zawierającego różne możliwe do realizacji formy kulturalnej aktywności w sytuacji ewentualnego nasilenia się epidemii koronawirusa i powrotu związanych z tym obostrzeń. Nowa zastępczyni prezydenta będzie również miała w swojej gestii promocję gospodarczą i działalność Wydziału Rozwoju Gospodarczego".

Natomiast Piotr Augustyński w Miejskim Zarządzie Budynku miałby zająć "uaktywnieniem zasobów miejskich nieruchomości dla lokalnych - i nie tyko - przedsiębiorców, kreowaniem nowych funkcji komunalnych lokali użytkowych, zbudowaniem programu rozwoju dla handlu usług w ścisłym centrum Tarnowa w powiązaniu z planami rewitalizacyjnymi, ożywieniem gospodarczym i kulturalnym tarnowskiej starówki itp. Te nowe zadania po części wynikają ze zmienionej obecnie rzeczywistości gospodarczej i konieczności dostosowywania się do już widocznych ekonomicznych nowych wyzwań wynikających z pandemii koronawirusa". 

 

 

Bartek Maziarz/jgk


Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.