Ulica Jagiellońska w pobliżu skrzyżowania z ulicą Mickiewicza ma dwa pasy ruchu w jednym kierunku. W pobliżu znajduje się także przystanek autobusowy, który nie ma zatoczki. Jak się okazuje, bardzo często kierowcy wyprzedzają autobus, a później wracają na prawy pas. Czasami mając nadal włączony lewy kierunkowskaz, co myli kierowców wyjeżdżających z ulicy Mickiewicza, którzy ruszają z miejsca i wówczas dochodzi do kraksy.
W ubiegłym roku zdarzyły się tam 4 wypadki i 10 kolizji, w których rannych zostało 8 osób. W tym roku doszło natomiast do dwóch wypadków.
Zdaniem Artura Czerneckiego najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie montaż separatorów, które uniemożliwią kierowcom w ostatnim momencie zmianę pasa ruchu z lewego na prawy. "Trzeba szukać jakiegoś rozwiązania, by kierowcy nie mogli nagle dokonać zmiany pasa ruchu. W Krakowie takie rozwiązania to norma. Chodzi przecież o to, by było jak najmniej ofiar wypadków" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Czernecki.
Niestety nie udało się nam uzyskać komentarza na temat proponowanych zmian od dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg, który unika dziennikarzy.
(Bartosz Niemiec/ek)
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.