- A
- A
- A
Kołatek niszczy unikatową wystawę w kościele oo. franciszkanów w Harmężach pod Oświęcimiem
Tamtejsza wystawa prac profesora Mariana Kołodzieja, byłego więźnia KL Auschwitz, jest zagrożona zniszczeniem przez tego maleńkiego szkodnika.Kołatek drąży tunele w drewnianych deskach, które na wystawie umieścił sam Marian Kołodziej jeszcze w 1997 roku. Bo wtedy właśnie franciszkanie otworzyli w Harmężach wystawę jego prac. Kołodziej był scenografem, współpracował między innymi z Kazimierzem Kutzem czy Tadeuszem Różewiczem. O swoich doświadczeniach obozowych milczał przez 50 lat. Dopiero po wylewie zdecydował, że zacznie rysować swoje wspomnienia.
Był więźniem z pierwszego transportu, miał numer 432. Do końca wojny umieszczano go w sumie w pięciu obozach, a jego doświadczenia ciążyły mu ogromnie już do końca życia.
- Marian Kołodziej został przywieziony do Auschwitz razem ze swym przyjacielem Marianem Kajdaszem – mówi brat Mateusz Kłosowski, jeden z franciszkanów zajmujących się ekspozycją – W obozie ich rozdzielono i pracowali w różnych miejscach. Kołodziej m.in. w komando, które nosiło trupy do krematorium. Pomiędzy zmarłymi natrafił na zwłoki swego przyjaciela. Jeden z najbardziej wzruszających obrazów przedstawia samego Kołodzieja, który niesie swego przyjaciela do pieca.
Marian Kołodziej nieprzypadkowo na miejsce wystawy wybrał Harmęże. Będąc w obozie pracował tam przy oczyszczaniu stawów rybnych. Ale najważniejszym argumentem było powstające wówczas Centrum Świętego Maksymiliana. To bowiem ojciec Maksymilian Kolbe, który poświęcił swoje życie za współwięźnia, był największym wzorem i bohaterem dla Kołodzieja.
- Prof. Kołodziej trafił do obozu w pierwszym transporcie w 1940 roku. Rok później przybył tu św. Maksymilian Kolbe - mówi Jan Maria Szewek, rzecznik franciszkanów – Wszyscy, którzy byli w obozie w tym czasie, nawet jeśli nie widzieli jego wystąpienia na placu apelowym, to na pewno o tym słyszeli, bo jedni drugim opowiadali. Prof. Kołodziej opowiadał mi, że świadectwo ojca Kolbe miało ogromny wpływ na ich życie. Postawa Kolbego pomogła Kołodziejowi przetrwać wojnę, a po latach przenieść swoje wspomnienia na papier.
Chociaż wystawa jest niezwykle cennym świadectwem Holocaustu, nie jest wpisana do rejestru zabytków - nad czym ubolewa gwardian franciszkanów i harmężycki proboszcz, Piotr Cuber. Jak przyznaje, to sprawia, że wszelkie zagrożenia i obowiązki dotyczące ekspozycji spadają na barki zakonników. A problemów nie brakuje.
- Na początku lipca przy bardzo obfitych opadach na wystawę wdarła się woda – mówi Piotr Cuber – A przy tej okazji konserwatorzy, którzy zawsze spieszą nam z pomocą, zauważyli obecność nieproszonych gości, czyli kołatka.
Kołatek pojawił się na wystawie prawdopodobnie razem ze starymi deskami, z których Marian Kołodziej stworzył imitację wagonu bydlęcego, przewożącego do Auschwitz więźniów. Problemy z tym insektem są na tyle poważne, że franciszkanie zdecydowali się zaapelować o pomoc. Podczas publicznej zbiórki udało się zebrać do tej pory niemal pięć tysięcy złotych, ale to tylko część potrzebnej kwoty.
Najbezpieczniejszą metodą walki z kołatkiem jest specjalny żel, który wnika 20 centymetrów w głąb drewna i niszczy zarówno kołatka, jak i jego larwy. Koszty takiej dezynsekcji, którą miałaby poprowadzić firma konserwująca również eksponaty obozu KL Auschwitz, to około dwudziestu tysięcy złotych.
Trwa publiczna zbiórka na stronie zrzutka.pl nazywa się "Ratowanie wystawy byłego więźnia Auschwitz Mariana Kołodzieja w Harmężach". Można również wpłacić pieniądze bezpośrednio na konto franciszkanów - potrzebne dane znajdziemy na harmeze.franciszkanie.pl.
Martyna Masztalerz/wm
Najnowsze
-
16:12
Park Rodzinny w Muszynie
-
16:10
Kultura na weekend - magazyn filmowy 03.05.2024 | Relacja z 17. Mastercard OFF CAMERA, "Grzyby" i Andrzej Seweryn o świadomości
-
15:50
Seweryn: W najbardziej tragicznych momentach nagle spadają nam gacie z du*y.
-
15:42
Zaginął 65-letni Józef Szymula z Łączan
-
14:51
Kraków: powalony pień uszkodził cztery samochody, jeden z nich pozostaje przygnieciony od kilkudziesięciu godzin
-
13:25
Utrudnienia drogowe w Krakowie: 7 samochodów zderzyło się na al. Bora Komorowskiego
-
12:41
Prawie 6,7 mln zł dla krakowskiego ogrodu botanicznego na odbudowę oranżerii
-
20:46
Uwaga kierowcy - utrudnienia na obwodnicy Krakowa. Między węzłami Kraków Skawina a Kraków Południe w stronę Tarnowa… https://t.co/aWCDRAdztU
-
18:19
Kraków: prokuratura złożyła apelację od wyroku dla aktora Jerzego S. https://t.co/4IBqL4fLxF
-
15:39
#PomysłNaMajówkę w Bobowej. Choć Żydzi nie powrócili do miasteczka na stałe po II wojnie światowej, to jednak samo… https://t.co/KDQZOGN34I
-
13:55
RT @Kamil_Wszolek: Jak przygotować dziecko do życia w sieci? O tym porozmawiam dziś z Magdaleną Bigaj autorką książki "Wychowanie przy ekr…
-
12:33
W maju w Pobiedniku Wielkim startuje 60. Lot Południowo-Zachodniej Polski im. Franciszka Żwirki https://t.co/p8YpCu8qgJ
-
11:03
Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 783. W Makowie w powiecie miechowskim doszło do zderzenia trzech samochodów: cię… https://t.co/vHPqQzgNvM
-
10:11
#RozmowaRadiaKraków @Lukasz_Kmita: Rozważam wydanie rozporządzenia ws. zakazu przebywania na terenach zagrożonych z… https://t.co/IK9DHSKekF
-
09:44
Pojawiło się nowe zapadlisko na os. Gaj w Trzebini https://t.co/S6agoI2Hw1
-
09:21
Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 955. W Sułkowicach w powiecie myślenickim doszło do zderzenia dwóch samochodów o… https://t.co/2WKuvfJcrm
-
08:54
Piękna pogoda przyciągnęła w weekend turystów w Tatry. Ratownicy mieli ręce pełne roboty https://t.co/FkW6kCjZeH
-
08:13
RT @j_banka: Porannym gościem @RadioKrakow będzie dzisiaj małopolski wojewoda @Lukasz_Kmita @Malopolski_UW . Zapraszam o 8.16. https://t.co…
-
07:56
RT @BartMaziarz: Planowana przy @Grupa_Azoty spalarnia śmieci nie ma jeszcze decyzji środowiskowej, ale @GKadzielawski w rozmowie z @RadioK…
-
07:27
Synoptyk IMGW: początek tygodnia pochmurny i z deszczem https://t.co/txUCfQB0px
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze