20 listopada - to nowy termin udostępnienia remontowanej ulicy Krakowskiej dla ruchu samochodowego. Tak przynajmniej twierdzi wykonawca. Tymczasem Zarząd Dróg Miasta Krakowa podkreśla, że mimo szeregu zgłoszonych usterek i niedociągnięć ze strony firmy, która prowadziła remont - nie widzi przeszkód aby umożliwić przejazd Krakowską dla samochodów już teraz. Przepychanka trwa, a mieszkańcy i przedsiębiorcy nie kryją rosnącej irytacji. - czy historyczne, bo trwające kilkanaście miesięcy opóźnienie ma szansę na finał jeszcze w tym roku?

Urzędnicy wydają się już nieco zmęczeni tą licytacją z wykonawcą dotyczącą ostatecznego terminu oddania wyremontowanej ulicy Krakowskiej, który jest wciąż przesuwany. Jak mówi Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa - w tej chwili tylko firma Trakcja jest w stanie wskazać kiedy ten nadzwyczaj długi remont się skończy: Nic nie stało na przeszkodzie, żeby wykonawca tak zorganizował pracę, by kierowcy mogli tam jeździć. Wykonawca myśli inaczej. To będzie tematem sporu na temat wysokości kar kontraktowych. Spodziewamy się odbioru ulicy od wykonawcy z uwagami, a część będzie można naprawić już po oddaniu ulicy do użytkowania.

A lista uwag i zgłoszonych usterek jest dość długa. Najwięcej dotyczy płyt torowych, które nie są równe, jest też dużo drobnych usterek do poprawki. Chodniki, studzienki, elementy odwodnienia torowiska, które przy przejeździe powodują hałas.

Maciej Krajewski z firmy Trakcja, która jest wykonawcą prac, wskazuje, że wyremontowana ulica Krakowska nie jest jeszcze gotowa aby wpuścić na nią samochody, bo do tej pory nie zamontowano ozdobnych słupków, a urzędnicy nie zatwierdzili też ostateczniej organizacji ruchu. Proces produkcji ozdobnych słupków jest dłuższy niż normalnych, a dokument dotyczący organizacji ruchu jest poddawany wielostopniowej akceptacji. Dodał, że firma stara się, aby wskazany termin, czyli 20 listopada, był ostatecznym terminem zakończenia wszystkich działań na Krakowskiej.

Michał Pyclik uważa, że brak słupków i organizacji ruchu nie był przeszkodą. Można je było zamówić wcześniej. Jeśli chodzi o organizację ruchu, to wykonawca znał projekt docelowy. On się jednak przedatował, bo prace trwały dłużej niż zamierzano.Miasto wprowadziło też zmiany związane z tarczą dla mobilności  a to skutkowało zmianami w umowie...

Dyskusja trwa, a mieszkańcy Kazimierza i Podgórza nie kryją irytacji tą sytuacją. Piotr Kubiczek ze stowarzyszenia Nic o nas bez nas przypomina, że remont rozpoczął się w marcu 2019 roku i w pierwotnej wersji miał zakończyć się na przełomie stycznia i lutego 2020.

Można to podsumować - miasto Krakowską remontuje, a przedsiębiorca plajtuje.Jeśli to się przedłuży kolejny raz, to w marcu miną dwa lata i jaka firma, dodając do tego czas pandemii, przetrwać tak trudny okres? Boję się, że najbardziej ucierpieli krakowianie - przedsiębiorcy z Krakowskiej.

Czy do 20 listopada uda się zakończyć sprawę remontu ulicy Krakowskiej? Tego nie wiadomo, miesiąc temu zapewniano, że to koniec października jest tą ostateczną datą.

 

Joanna Orszulak/sp/bp

 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.