W meczu 19. kolejki Polskiej Hokej Ligi Re-Plast Unia Oświęcim zwyciężyła na własnym lodowisku GKS Tychy 4:1. Więcej takich spotkań! Tak komentowali to twarde, szybkie, męskie widowisko jego świadkowie.
Już w 22. sekundzie kibice Unii cieczyli się z pierwszego gola. Luka Kalan strzałem z nadgarstka zaskoczył Johna Murraya. Gospodarze w ciągu kolejnych kilku minut wypracowali sobie kolejne „stuprocentowe” okazje, ale to tyszanie w 9. minucie wyprowadzili skuteczną kontrę i po pierwszej tercji było 1:1. W drugiej tercji aktywniejsi byli hokeiści GKS, ale to gospodarze ponownie objęli prowadzenie, a w końcówce tej części gry - gdy oświęcimianie grali w osłabieniu - Koblar wypracował dla nich rzut karny, zamieniony na bramkę przez Aleksieja Trandina. Wynik ustalony został w trzeciej tercji. Tak grającą Unię Oświęcim jej sympatycy chcieliby oglądać zawsze. A zawody obserwowało 2,5 tys. widzów. Dla porównania - na weekendowe mecze reprezentacji w Gdańsku na trybuny przychodziło 300-400 osób.
Unia zwycięska - pozostałe małopolskie zespoły w Polskiej Hokej Lidze na tarczy. Lotos PKH Gdańsk pokonał Comarch Cracovię 2:1. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych. Lider ligowej tabeli JKH GKS Jastrzębia pewnie wygrał z nowotarskim Podhalem 5:2. Tym samym przerwana została znakomita passa "Szarotek", które wygrywały osiem kolejnych spotkań.
Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Tychy 4:1 (1:1, 2:0, 1:0).Bramki: 1:0 Luka Kalan (1), 1:1 Christian Mroczkowski (9), 2:1 Jakub Saur (32), 3:1 Aleksiej Trandin (39-karny), 4:1 Damian Piotrowicz (48).
Lotos PKH Gdańsk - Comarch Cracovia Kraków 2:1 po karnych (0:0, 1:1, 0:0 - 0:0, karne 3-2). Bramki: 1:0 Petr Polodna (24), 1:1 Jiri Gula (34). Decydujący karny: Petr Polodna.
JKH GKS Jastrzębie - Podhale Nowy Targ 5:2 (1:0, 3:1, 1:1). Bramki: 1:0 Radosław Sawicki (10), 1:1 Emil Svec (25), 2:1 Jesse Rohtla (25), 3:1 Artiom Iossafow (26), 4:1 Martin Kasperlik (35), 4:2 Tomas Franek (48), 5:2 Martin Kasperlik (56).
PAP/TK/RK