Wartość rynkowa Krzysztofa Piątka szybko idzie w górę. Już w debiucie w ASC Milan omal nie strzelił gola, gdy pojawił się na boisku w końcówce sobotniego spotkania z SSC Napoli. W meczu Pucharu Włoch z Napoli były piłkarz Cracovii trafił dwukrotnie w niespełna pół godziny i rozstrzygnął o losach spotkania.
W barwach Milanu to pierwsze gole Polaka, ale ma on na konice w sumie już osiem trafień w tych rozgrywkach, bo wcześniej strzelał na wyścigi bramkę za barmką dla swojej poprzedniej drużyny Genoa FC.
"Fajnie rozpocząłem przygodę z Milanem już w sobotnim meczu ligowym, a we wtorek potwierdziłem wysoką dyspozycję. Jestem gotowy i jestem w formie. Cieszę się z tej skuteczności, ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przede mną. Jestem zadowolony z tego występu, ale sezon jest długi i mam kilka celów do zrealizowania. Chcę utrzymać taką skuteczność, bo wiem, że to jest ważne dla zespołu. Jestem zadowolony nie tylko z goli, ale również z utrzymywania się przy piłce oraz wygranych pojedynków" - mówił Piątek w wywiadzie dla TVP Sport.
MS/RK