„Ostatnie spotkania z Cracovią, były dobre w naszym wykonaniu. Notowaliśmy w nich dobre wyniki. Mimo tego uważam, że czeka nas wyrównany mecz i walka o każdy centymetr boiska” – stwierdził trener szczecinian Kosta Runjaic.

To nie do końca prawda, bo i owszem ostatni mecz szczecinianie z Cracovią wygrali u siebie 1:0 po golu Kamila Drygasa, ale jesienią w Krakowie przegrali 0:2. Natomiast w poprzednim sezonie w trzech spotkaniach oba zespoły zaliczyły komplet możliwych rozstrzygnięć: zwycięstwo, remis i porażkę. Wydaje się więc, że Runjaicowi najbardziej utkwiło w pamięci zwycięstwo sprzed roku w fazie mistrzowskiej, którą jego zespół zakończył wygraną w Krakowie 3:0.

W tym roku Portowcy zdołali w 12 spotkaniach ugrać 11 punktów, Cracovia - o jeden mniej. Oba zespoły wypadły z ligowej czołówki i praktycznie straciły szansę na rywalizację o miejsce dające prawo startu w europejskich pucharach.

Pogoń została w tym czasie mocno osłabiona. Zespół opuścili ofensywni gracze: Adam Buksa, Zvonimir Kozulj i Srdjan Spiridonovic, którzy łącznie zdobyli 16 bramek z 29, jakie ma na koncie szczecińska drużyna. Od reaktywacji rozgrywek szczecinianie strzelili zaledwie dwa gole. Trener Runjaic próbuje różnych zawodników w roli napastników, nie udało mu się jednak wykreować następcy Buksy.

Na dodatek szczeciński szkoleniowiec w Krakowie będzie miał problem z zestawieniem linii pomocy i obrony. Ze składu za nadmiar żółtych kartek wypadł Hubert Matynia, który ostatnio pełnił rolę lewoskrzydłowego. Na dodatek nie w pełni dyspozycji jest autor ostatniego gola dla Portowców Santeri Hostikka.

„Co do tego czy Santeri zagra, decyzję będę mógł podjąć dopiero w dniu meczu” – przyznał niemiecki trener.

W bieżącym sezonie Pogoń przegrała przy Kałuży 0:2 po golach swego byłego piłkarza Cornela Rapy oraz Rafaela Lopesa. Było to w czasie, gdy oba zespoły plasowały się w czołówce tabeli. Krakowianie od lutowego spotkania z Lechem Poznań (2:1), na własnym stadionie zdobyli zaledwie jeden punkt - remisując z Wisłą Płock (1:1). Dorobek wyjazdowy Pogoni wcale nie jest wiele lepszy. Ostatnie zwycięstwo odniosła w Płocku (3:2), a potem zanotowała zaledwie trzy remisy.

„Krakowianie będą chcieli zapunktować, bo ostatnio nie notowali dobrych meczów. Ja też nie jestem zadowolony z liczby punktów, które zdobyliśmy, dlatego chcę wygrać” – stwierdził Runjaic.

Spotkanie Cracovia – Pogoń zakończy 33. kolejkę ekstraklasy w poniedziałek o godz. 18.

Radio Kraków relacjonować będzie przebieg zawodów w kanale "TRANSMISJE" na stronie internetowej. Transmisji słuchać można także w odbiornikach cyfrowych w systemie DAB+ oraz przy użyciu urządzeń mobilnych.

PAP/AD