Zapis rozmowy Jacka Bańki z wojewodą Małopolski, Witoldem Kozłowskim.

 

Krakowscy radni z klubu Kraków dla Mieszkańców złożyli projekt uchwały o referendum ws. Igrzysk Europejskich. Jak dzisiaj realna wydaje się powtórka sprzed 7 lat, kiedy krakowianie opowiedzieli się przeciwko Zimowym Igrzyskom?

- Trudno jest odnieść się do tego. Igrzyska Europejskie w 2023 roku zostały ogłoszone w postaci decyzji rządu, jako narodowe wydarzenie. W takiej sytuacji należałoby przeprowadzić referendum ogólnokrajowe. Nie wiem, o co chodzi inicjatorom referendum. Jakby referendum było skierowane w stronę środków do użycia przez budżet miasta, to bym rozumiał. Będą rozgrywane jednak różne dyscypliny, w różnych miejscach w Krakowie. Tam wciąż odbywają się różne wydarzenia sportowe. Nie słyszałem, żeby przed Mistrzostwami Europy w siatkówce przeprowadzano referendum, czy przed mistrzostwami świata juniorów w kajakarstwie górskim. Ja nie rozumiem tej inicjatywy, ale działacze z Krakowa lubi inicjować takie przedsięwzięcia.

 

Jest to środowisko polityczne, z którego wychodzi już trzecia inicjatywa referendalna. Jak sytuacja polityczna w kraju może wpłynąć na zachowanie krakowskie Rady Miasta?

- Są pewne procedury, które są opisane. Jeśli będzie taka inicjatywa, Rada Miasta się odniesie. Ja przedstawiam mój stosunek. Ja tego nie rozumiem, ale jak będzie inicjatywa, odniesie się do tego Rada.

 

Prezydent Jacek Majchrowski powtarza, że najpierw specustawa i gwarancje finansowe, potem umowa host city. Jak mówi, ma na to analizy prawne. Jak będzie z tą kolejnością. Słyszymy, że w czerwcu wicepremier Sasin ma zaprezentować umowy.

- Uczestniczyłem z panem prezydentem w spotkaniu w Warszawie w PKOl z najwyższym przedstawicielem Europejskiego Stowarzyszenia Komitetów Olimpijskich. My te kwestie uporządkowaliśmy, są deadline’y. Do końca czerwca strony mają podpisać umowę host city. Natychmiast szybką ścieżką wejdzie projekt specustawy. To będzie gotowe do końca czerwca. Miasto ma gwarancje podstawowych inwestycji, o które zabiegało.

 

Są konkretne daty?

Tak. Są deadline’y. Do końca czerwca mamy je nałożone. Będzie umowa host city. Ona jest w trybie negocjacji. To nie są łatwe umowy. Tam są nie tylko obowiązki organizatorów, ale też prawa. My z tych praw chcemy skorzystać. Po podpisaniu host city będzie – z inicjatywy premiera Sasina – uruchomiona szybka ścieżka specustawy. Więcej się nie da ustalić na tym etapie.

 

Na długi czerwcowy weekend czekała branża turystyczna na Podhalu. Na razie zainteresowanie jest mniejsze niż przed pandemią. Kiedy ruszy dodatkowa pomoc dla branży turystycznej? Te deklaracje padają od kilku miesięcy. Czerwiec miał być miesiącem, kiedy pomoc miała popłynąć do branży na Podhalu.

- Jest postępowanie przetargowe. Wyłonimy operatorów tego instrumentu finansowego. Mam nadzieję, że z początkiem lipca bezie można korzystać z tych instrumentów zwrotnych. To instrument zwrotny. To tani pieniądz pożyczkowy.

 

Kto będzie mógł skorzystać i na jakich warunkach z tej pomocy?

- Ci, którzy spełnią kryteria. Ta oferta bezie skierowana w stronę przemysłu turystyki zimowej – właścicieli ośrodków narciarskich i tych, którzy działają wokół. To hotelarstwo i gastronomia.

 

Teraz Krynica. Jest już oficjalna nazwa dotychczasowego Forum Ekonomicznego. Krynica Summit to oficjalna nazwa?

- To będzie forum gospodarcze, ale pisane małymi literkami. To rodzaj wydarzenia. Samo wydarzenie będzie nosiło nazwę Szczyt Gospodarczy Krynica Summit. Mamy mało czasu od decyzji o zaprzestaniu realizacji kolejnych edycji Forum Ekonomicznego. Operator, który wstępnie został zakwalifikowany przez zarząd województwa, już pracuje w pełnym zakresie. O szczegółach bezie później. Mamy gwarancję pana prezydenta i pana premiera, że będą uczestnikami tego szczytu.

 

Wczoraj odebrał pan Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Został pan też powołany do rady ds. samorządu przy prezydencie RP. Co dzisiaj jest największą barierą w rozwoju samorządów?

- Dla mnie to wielkie wyróżnienie i zaszczyt. Dziękowałem prezydentowi. To nie jest jednak wyróżnienie tylko dla mnie, ale dla wszystkich współpracowników, radnych. Wszyscy nas wspierają w realizacji tych wielkich zadań. To walka z wirusem. To odznaczenie tak traktuję. Podobnie powołanie do rady ds. samorządu terytorialnego. Jeśli chodzi o pytanie, można rozmawiać godzinami. Samorządowcy to taki rodzaj działaczy społecznych, którzy w każdej sytuacji dają sobie radę.

 

Decydujące okazało się to narzędzie, które jako pierwsza wprowadziła Małopolska, czyli Małopolska Tarcza Antykryzysowa? To docenienie tego wkładu w ratowanie małopolskich przedsiębiorców?

- To była inicjatywa samego pana prezydenta. Ten projekt był przyczynkiem do podjęcia takiej decyzji przez pana prezydenta.