- Pasażerowie z Nowej Huty ciągle dyskryminowani przez Krakowskie MPK!! Wystarczy cofnąć się do kwietnia tego roku i zacytować wypowiedź pana rzecznika . ,,Na szczęście już za kilka miesięcy powinno być lepiej. Bo do Krakowa dotrą nowe tramwaje bydgoskiej PESY... - To prawda. I już jest pewne, że one trafią na linię numer 4, bo to najdłuższe w Polsce - 43-metrowe tramwaje. W maju pojawią się pierwsze egzemplarze, a do końca września będą już wszystkie, czyli 36. Część z nich trafi również na linię numer 50 i wtedy część jeżdżących tam "bombardierów" będzie można wysłać na linię numer 52. Tak więc jeszcze kilka miesięcy cierpliwości i podróżni z Nowej Huty doczekają się większej liczby niskopodłogowych tramwajów". 

Mamy koniec września, tyle pięknych szumnych zapowiedzi z wywiadu Radia Kraków rzecznikiem MPK w kwietniu i co... nic, na obiecankach się skończyło. Na linii "4" w dalszym ciągu brak Krakowiaków szumnie obiecanych, PR marketing i nic więcej, a dobro pasażera na ostatnim miejscu. Żeby się przekonać, że z tych zapowiedzi nic nie zostało, wystarczy się przejechać linią "52". Ciągle jeździ stary awaryjny tabor. Linia ta obsługuje wiele wielkich krakowskich dzielnic, łącząc je z największym krakowskim szpitalem Rydygiera. Jest jedną z najpopularniejszych linii w mieście, do tego jeździ co 10 minut i ciągle nie sposób znaleźć nowoczesnego taboru dla niej?

Proszę się zainteresować tematem, bo jesteśmy w dalszym ciągu dyskryminowani przez krakowskie MPK, a na słowach dyrekcji MPK się kończy. 

 

Karol

Przypominamy: materiał został nadesłany przez słuchacza. Chcesz się podzielić jakąś informacją? Zobaczyłeś coś ciekawego dotyczącego Krakowa, Małopolski i mieszkańców naszego regionu? Tu możesz skorzystać z naszego formularza