Głosujemy: Magdalena Szumiec, Krzysztof Glondys, Joanna Targoń, Justyna Nowicka
To był prawdziwie karnawałowy czas: świetne muzyczne i teatralne festiwale, ważne premiery, wystawy klasyków i wystawy młodych. Markę Radia Kraków za luty zdobywa Festiwal Opera Rara, który odbył się w Krakowie po raz 11-ty. Od trzech sezonów ten festiwal to nie tylko koncerty, ale także przygotowane specjalnie na zamówienie festiwalu produkcje sceniczne i recitale wokalne. W tym roku oglądaliśmy w Krakowie aż cztery spektakle, w tym trzy premiery: na początek dzieło Rameau "Hipolit i Arycja", może najmniej udane, potem poruszający spektakl zat."Cassandra&Just" - zestawienie barokowej kantaty Benedetta Marcella z chóralną pieśnią Dawida Langa. Na zakończenie świetne muzycznie, błyskotliwe, pełne paradoksów i bardzo nieortodoksyjnie odczytane "Cosi fan tutte" Mozarta. Mamy nadzieję, że wróci do repertuaru w kolejnej edycji festiwalu! Opera Rara to wspólna inicjatywa KBF i zespołu Capella Cracoviensis. Brawo dla dyrektora Jana Tomasza Adamusa!
Pozostałe nominacje:
Wystawa "Moc natury. Henry Moore w Polsce"
Wystawa "Moc natury. Henry Moore w Polsce"
Trzy współczesne artystki w galerii Bunkier Sztuki
Rebecca Moss, Gruboskórna
Irena Kalicka z cyklu Nowe Ateny
Rebecca Moss, Szczękościsk
Irena Kalicka z cyklu Dożynki
Irena Kalicka z cyklu Co się stało to się nie odstanie
Henry Moore w Krakowie będzie nas cieszyć aż do końca czerwca - prawie przez trzy pory roku. Na wystawę prac jednego z największych artystów drugiej połowy XX wieku zaprasza krakowskie Muzeum Narodowe. Prace brytyjskiego mistrza rzeźby zobaczyć można przed Głównym Gmachem MNK, Pawilonem Czapskiego, Europeum i Kamienicą Szołayskich. A także na I piętrze Głównego Gmachu muzeum. To już trzecia wystawa prac Henry Moore'a pod Wawelem.
Trzy krytyczne spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość i trzy współczesne, bardzo młode artystki. W krakowskiej galerii Bunkier Sztuki swoje prace pokazują Irena Kalicka i Anna Molska, a także brytyjka Rebeka Moss. - Te wystawy ułożyły się w mocną wypowiedź o współczesnym świecie, ale nie zawsze robią to dramatycznymi środkami - mówi Anna Lebensztejn z Bunkra.
"Królestwo" w Starym Teatrze
Szpitale miewają w sztukach wizualnych, teatrze czy kinie intrygujące reprezentacje. Scenariusz „Królestwa” w NST opiera się na duńskim serialu, ale nieprzesadnie, Remigiusz Brzyk buduje uniwersalną przestrzeń zamkniętej społeczności, zawieszonej między światem umarłych i żywych. Bardzo spokojna narracja tej opowieści działa sennie, ale „Królestwo” jest zdecydowanie jednym z tych spektakli, które wracają do widza długo po premierze; jego oniryczna dykcja, poetycki rytm, z którego raz po raz na powierzchnię wypływają różne postaci i ich emocje. A stany i emocje bywają tu osobliwe: od banalnych dolegliwości po kontakty z duchami. Rzecz jest o umieraniu i zdrowieniu, ale także o życiu (soczysty romans między lekarką a pacjentem), czy nawet o władzy, która i w transcendentnym Królestwie kieruje się znanym porządkiem siły i przemocy. Wzruszają rejestry czułości Anny Dymnej i Krzysztofa Globisza, komentatorów tego świata, niepokoją rejony szaleństwa, w które wiedzie nas podejrzany terapeuta Zbigniew Kaleta. Niespełnioną obietnicą jest zapowiedź wpisania w „Królestwo” opowieści o Starym Teatrze dziś - kilka aluzji w tekście nie załatwia sprawy, takoż bieganie z kamerą po korytarzach instytucji.
„Wiedźmin. Turbolechita” w Teatrze Nowym to satyra na istniejącą i nieistniejącą rzeczywistość, teatralne spotkanie z tożsamością współczesnych Polaków. W roli superbohatera – Juliusz Chrząstowski, „wyczekiwany od pokoleń zbawiciel, w którego żyłach płynie prawdziwa polska krew. Janusz. Słowianin”. Napisany specjalnie dla Teatru Nowego tekst Ziemowita Szczerka łączy energię sarmackiej gawędy, ponowoczesny mesjanizm i popkulturowe wątki. A Wiedźmin-Juliusz Chrząstowski jest dla tych treści wymarzonym medium.
Za nami 5. edycja Festiwalu Materia Prima, międzynarodowego przeglądu, który skupia się na teatrze formy. Festiwalowego propozycje, jak zwykle z wysokiej półki – po raz pierwszy w Krakowie zobaczyliśmy spektakl słynnego Alaina Platela (właściwie był to spektakl-koncert „Requiem pour L.”), po raz kolejny krakowska publiczność gorąco oklaskiwała mistrzów Compagnie Finzi Pasca, choć nie zabrakło komentarzy, że spektakl „Donka - list do Czechowa” nie był najlepszą z produkcji szwajcarskiej trupy. Odkryciem festiwalu był młody belgijski kolektyw Toneelhuis / FC Bergman. Poetycka, nieco absurdalna, przerysowana forma, z jednej strony budowała apokaliptyczną metaforę, z drugiej dotykała współczesnych tematów: społecznego wykluczenia, przemocy w rodzinie.
Justyna Nowicka
Nasze nominacje:
– "Moc natury. Henry Moore w Polsce" - MNK, kuratorka Agaty Małodobry
– Bunkier Sztuki - „Dożynki” Ireny Kalickiej, kuratorka Anna Lebensztajn, „Pole, płaski teren” Anny Molskiej, kuratorla Lidia Krawczyk, „Od wzniosłości do śmieszności” Rebeki Moss, kuratorka Anna Bargiel,
– "Królestwo", NST., reż. Remigiusz Brzyk
– "Turbolechita", Teatr Nowy, reż. Piotr Sieklucki
– Materia Prima, Radia Programowa Festiwalu: Adolf Weltschek, Małgorzata Zwolińska, Zuzanna Głowacka
– Opera Rara: "Hipolit i Arycja", reż. Sjaron Minailo, "Cassandra&Just", reż. Tomasz Cyz, "Cosi fan tutte" Mozarta, reż. Cezary Tomaszewski.