- A
- A
- A
Życie po służbie w Legii Cudzoziemskiej
W momencie krytycznym wszyscy stajemy się jedną mocą, tej jedności później brakuje. Po opuszczeniu legii człowiek ma poczucie, że staje się banalnym elementem, który nikomu nie jest potrzebny, bo życie cywilne jest egoistyczne - mówi Sebastian Cybulski, autor książki Spowiedź legionisty, który w Legii Cudzoziemskiej przeżył siedem lat. Z perspektywy czasu zauważa, co tę formację psuje od środka. W szeregi elitarnej francuskiej jednostki trafiają także ludzie z przypadku, ich wyobrażenia o służbie są z czasem brutalnie weryfikowane. W tej strukturze podporządkowanie za wszelką cenę jest podstawową zasadą.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
16:12
Wraki samochodów i śmieci na uliczce w centrum Krakowa. Problem narasta od lat
-
15:42
Przemoc wśród dzieci. Kryminolog: „To nie jest jeden powód, ale splot wielu czynników”
-
15:40
Kolizja na „zakopiance” była efektem policyjnego pościgu
-
15:18
Premie dla wiceprezydentów Krakowa. Aleksander Miszalski odpowiada na krytykę
-
15:06
"Był to dom dla wszystkich". Jubileuszowa wystawa w Ośrodku Kultury Norwida
-
14:39
DPS w Nowodworzu ma nową dyrektorkę. Starosta tarnowski: "Konkurs przebiegał zgodnie z prawem"
-
14:27
Ingres kardynała Rysia: To, co dzieje się w Krakowie, wpływa na Kościół w Polsce
-
14:27
Kradzież na jarmarku bożonarodzeniowym. Podejrzany pracował... obok
-
14:25
"Zaraz to wszystko przeminie". O pasterzach Tatr i dziedzictwie, które znika
-
14:14
Ryglice zbudują pierwsze w gminie miejsce schronienia
-
13:45
Kraków jedną z najszybciej rozwijających się metropolii w kraju
-
13:05
Wawel świętuje rekord frekwencyjny i zapowiada wystawy na 2026 rok