-
Matury 2025 i stres uczniów
Arkadiusz Boroń wyraził wsparcie dla maturzystów i podkreślił, że mimo uproszczonej formuły egzamin nadal wywołuje stres. Zauważył też, że centralizacja oceniania może być odbierana jako brak zaufania do nauczycieli. -
Reforma edukacji i podstawa programowa
ZNP popiera ideę „odchudzenia” programu nauczania, ale ostrzega, że nie da się tego przeprowadzić szybko. Reforma musi opierać się na wiedzy praktyków i skupić się na kluczowych kompetencjach uczniów. -
Problemy wychowawcze i obowiązki ucznia
Prezes ZNP zauważył pogłębiające się problemy wychowawcze wśród młodzieży, wynikające z nadmiernego skupienia na prawach uczniów kosztem obowiązków – m.in. w kontekście likwidacji prac domowych. -
Żądania płacowe i możliwe protesty nauczycieli
ZNP domaga się 10% podwyżek i realizacji obietnic rządu ws. systemowego powiązania płac nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem. Brak działań może skutkować protestami oraz odpływem kadry z zawodu.
- A
- A
- A
ZNP: reforma edukacji nie zadziała bez godnych wynagrodzeń
Planowana reforma edukacji, która ma wejść w życie 1 września 2026 roku, nie powiedzie się bez rozwiązania problemu wynagrodzeń nauczycieli – uważa Związek Nauczycielstwa Polskiego. W rozmowie z Radiem Kraków prezes małopolskiego ZNP Arkadiusz Boroń podkreślił, że obietnice rządu nie zostały dotrzymane, a środowisko nauczycielskie oczekuje konkretnych działań: „Padły pewne obietnice. Minęło już pół roku, a prace nad ustawą w sprawie płac nauczycieli nawet się nie rozpoczęły”. Zdaniem ZNP, brak systemowego powiązania wynagrodzeń z przeciętną pensją w gospodarce grozi odejściem doświadczonej kadry i brakiem napływu młodych nauczycieli.Matury 2025: "stres uczniów jest taki sam, jak przed laty"
W rozmowie z Radiem Kraków Arkadiusz Boroń, prezes małopolskiego ZNP, odniósł się do trwających matur oraz przyszłości systemu edukacji w Polsce. Wspominając własne doświadczenia maturalne, podkreślił stres towarzyszący egzaminom dojrzałości i wyraził zrozumienie dla obecnych maturzystów. Jego zdaniem, mimo zmian w formule egzaminów, matura nadal pozostaje wyzwaniem.
25 lat temu, gdy byłem nauczycielem w jednej ze szkół, wizytatorzy z Małopolskiego Kuratorium Oświaty przedstawili wizję rozwoju edukacji, gdzie 80% młodzieży będzie miało maturę. Protestowaliśmy, bo twierdziliśmy, że to jest niemożliwe. A jednak udało się: zmieniono formułę, obniżono wymagania. Czy to dobrze, czy źle, trudno oceniać
– mówi.
Reforma edukacji i podstawa programowa
W kontekście nadchodzącej reformy systemu edukacji zapowiadanej na 1 września 2026 roku, prezes ZNP wskazał na konieczność odchudzenia podstawy programowej, co – jego zdaniem – nie musi oznaczać obniżenia poziomu wiedzy młodych ludzi, ale raczej skupieniu się na kluczowych kompetencjach.
Jak my mamy uczyć w dobie sztucznej inteligencji, kiedy uczeń zadanie z fizyki wrzuci sobie w czat GPT i ma rozwiązanie
– pyta.
Zwraca uwagę, że przez ostatnie lata skupialiśmy się na reformie edukacji polegającej tylko na zmianie strukturalnej: „Biliśmy się, o czym mają być gimnazja, czy powinno się wrócić do ośmioklasowych szkół. To był podstawowy błąd, bo najważniejszy w systemie jest zawsze uczeń i nauczyciel oraz to, co on ma mu przekazać temu uczniowi”.
W jego opinii likwidacja prac domowych była błędem, który osłabia przygotowanie młodych ludzi do życia zawodowego.
To jest decyzja rządowa, ale uważamy, że to był błąd ze strony pani minister, powinna się do tego przyznać
– ocenia.
Żądania płacowe i możliwe protesty nauczycieli
Prezes ZNP odniósł się też do kwestii wynagrodzeń nauczycieli. Związek domaga się 10% podwyżki od 1 września oraz realizacji obietnic z kampanii wyborczej – m.in. powiązania płac nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce.
Mamy naprawdę nóż na gardle. Wśród nauczycieli sporo jest tych, którzy mają uprawnienia emerytalne i wciąż czekają na podwyżki. Jeśli ich nie dostaną, powiedzą ‘do widzenia’. A młodzi nie przyjdą na takie zarobki
– tłumaczy.
Czy możemy spodziewać się protestów? „Nie może być takiej sytuacji, że my co roku szarpiemy się, wyszarpujemy te podwyżki, kłócimy się, nieraz grozimy” – wskazuje Arkadiusz Boroń.
Rząd tłumaczy się jak zwykle, mówi, że to by kosztowało 30 miliardów złotych w budżecie. My odpowiadamy: ten sam mechanizm działa w służbie zdrowia i znaleziono na ten rok 32 miliardy. Dla nauczycieli nie znaleziono nic. To coś jest nie tak
– komentuje na antenie Radia Kraków.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
20:49
Kontrowersje wokół mieszkania Nawrockiego zdominowały kampanię wyborczą
-
20:11
Nie pozwól, by dezinformacja zmieniła Cię w trolla – nowa odsłona kampanii Ministerstwa Cyfryzacji i NASK
-
19:29
AGH Kraków najlepsza w AMP w kolarstwie górskim
-
19:17
"Od nowa" - spektakl o starości i spełnianiu marzeń - od piątku na scenie Teatru Słowackiego
-
19:03
Konklawe jako misterium i mechanizm. Jak Kościół wybiera nowego papieża?
-
18:44
Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe
-
18:30
Tymbark: gorąca atmosfera przed referendum. Padają zarzuty o naciski
-
17:29
Ogłoszono nazwiska uczestników tegorocznego Konkursu Chopinowskiego! Czy są wśród nich Małopolanie?
-
17:15
MARR z ofertą dla menagerów i kadr zarządzających firmami. Ruszył nabór do programu "Akademia HR"
-
17:02
"Złoty pociąg" pod lupą prokuratury!
-
16:14
Agresja wobec medyków. "Pękła tama milczenia" – mówi rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej
-
14:54
Nowy rozdział w działaniu na rzecz cyberbezpieczeństwa w Krakowie
-
13:10
ZNP: reforma edukacji nie zadziała bez godnych wynagrodzeń