Dlaczego kryminały, thrillery i horrory tak bardzo nas wciągają? Co sprawia, że wolimy śledzić losy seryjnych morderców niż filozoficzne rozważania? O fenomenie literatury gatunkowej, potrzebie opowieści i ucieczce w fikcję Georgina Gryboś porozmawiała z prof. Krzysztofem Zajasem, literaturoznawcą, kulturoznawcą i tłumaczem.
Powieści sensacyjne, kryminały czy horrory zawsze pobudzały zbiorową wyobraźnię. Sensacja była i pozostanie popularna, ponieważ daje emocje, których szuka czytelnik. Zmieniło się jednak coś innego: skala i dostępność. Książki stały się masowe i różnorodne. Dzięki cyfrowym wydaniom i audiobookom literatura towarzyszy nam dosłownie wszędzie - w kuchni, w drodze do pracy, podczas sprzątania. Możliwość "podczytywania" w każdej chwili sprawia, że chętnie sięgamy po historie, które dają przyjemność i satysfakcję, nawet jeśli czasem są to "brzydkie" satysfakcje związane z podglądaniem zbrodni.
Sensacja zawsze pobudza wyobraźnię całych wspólnot. Jeżeli mamy utwór literacki zbudowany wokół zagadki kryminalnej, zbrodni, napięcia między ofiarą a sprawcą, to zawsze jest interesujące - mówi prof. Krzysztof Zajas.
Literatura to jednak nie tylko kultura, to także produkt. Czy da się pogodzić te dwie sfery? Jest to trudne, ale możliwe.
Stephen King potrafi połączyć jedno z drugim. Pisze świetną literaturę, a jednocześnie trafia do milionów ludzi. To rzadki talent, by stworzyć dzieło kultury, które jest jednocześnie bestsellerem.
W większości przypadków jednak czytelnik staje przed wyborem: proza bardziej artystyczna czy ta, która świetnie się sprzedaje?
(cała rozmowa do posłuchania)
Siła dobrej opowieści
Czym zatem jest "dobra literatura"? Nie da się tego jednoznacznie zdefiniować. Dobra książka to taka, po której czujemy satysfakcję i żałujemy, że już się skończyła. To opowieść, która wciąga nas w świat, w którym chcemy znaleźć się, choćby na chwilę. I właśnie King jest mistrzem budowania takich światów.
To jego błysk, frapująca narracja, która sprawia, że czytasz o niczym, a i tak jesteś pełen przejęcia literackiego. Najprostsza scena, bohater wsiada do samochodu, u Kinga staje się intrygująca, ponieważ zawsze dodaje coś, co zmienia banalną czynność w pełnoprawną opowieść.
Prof. Krzysztof Zajas/fot. Georgina Gryboś
Dlaczego jednak literatura kryminalna, opowiadająca o zbrodniach i ludzkim okrucieństwie, przynosi przyjemność?
Ludzie boją się straszności, ale jednocześnie są nimi zafascynowani. Kiedy jednak są one opowiedziane w formie dzieła sztuki, zyskujemy bezpieczny wentyl. Możemy zajrzeć w otchłań, ale do niej nie wpaść.
Kryminał daje też coś więcej: możliwość oczyszczenia. Jak w klasycznych powieściach Agathy Christie, trup pada wśród uprzejmych konwersacji przy herbacie, a potem cała społeczność szuka winnego. Na końcu zło zostaje ujęte, ukarane, a porządek przywrócony. To daje czytelnikowi poczucie ulgi: mroczne skłonności mogą pozostać w bezpiecznej strefie fikcji. - Jak to mówił Thomas Harris, że właściwie w każdym siedzi taki potencjalny zbrodniarz-psychopata. Oczywiście większość z nas potrafi go skutecznie kontrolować - dodaje prof. Krzysztof Zajas.
Literatura, czy to wysoka, czy popularna, odpowiada na nasze najgłębsze pragnienia. Przenosi nas gdzie indziej. Pozwala żyć innym życiem, przeżywać cudze przygody, czuć cudze emocje. W świecie przepełnionym informacjami, obrazami i bodźcami książka pozostaje wyjątkową przestrzenią ucieczki i odkrywania siebie.
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.