Co zrobić jak nie zgadzamy się ze wszystkimi punktami umowy, ale nie możemy jej negocjować? Czy to możliwa sytuacja z punktu widzenia prawnego i ochrony konsumentów?

"To jest prawda, ale świętą prawdą jest zasada swobody umów. Ona daje stronom prawo do wypełnienia treści stosunku prawnego takimi zapisami, które są dla nich korzystne. Zatem jak przedsiębiorca podsuwa nam gotowy formularz i mówi, że nie ma możliwości negocjowania mowy, bo takie są u nich zasady, możemy przypomnieć przedsiębiorcy, że mamy zasadę swobody umów i swobody prowadzenia działalności gospodarczej" - mówi Jerzy Gramatyka, Miejski Rzecznik Konsumenta w Krakowie.

Sama umowa to zgodne oświadczenie woli co najmniej dwóch stron. "Zgodne, czyli uwzględniające interes także nasz, czyli konsumenta. Często w ferworze emocji i bez wiedzy, zgadzamy się, podpisując umowę z określonym skutkiem prawnym i finansowym" - dodaje Gramatyka.

Czym są w taki razie niedozwolone klauzule w umowach?

- Takie klauzule abuzywne to temat, który występuje w szeregu krajów do lat. Przykładowo, jak chcemy odstąpić od umowy w zakresie na przykład umów telekomunikacyjnych, okazuje się, że przedsiębiorca podsuwa nam umowę na czas określony z obowiązkiem zapłaty bardzo wysokiej opłaty wyrównawczej, gdybyśmy chcieli od umowy odstąpić. Takie postanowienia umowne nie będą nas wiązały. Wyspecjalizowanym organem, który zajmuje się zwalczaniem takiego procederu, jest prezes UOKiK, który posiada bardzo daleko idące prerogatywy. Gdy stwierdzi, że przedsiębiorca stosuje takie praktyki, które naruszają zbiorowe interesy konsumentów, może nałożyć na przedsiębiorcę bardzo wysoką karę finansową, do 10% przychodów poprzedzających rok, w którym stwierdzono stosowanie niedozwolonych klauzul. Te klauzule abuzywne nie wiążą nas, jako konsumenta. Umowa będzie obowiązywała, ale w tym zakresie zapisów niedozwolonych, możemy wezwać przedsiębiorcę do zmiany i modyfikacji postanowienia umownego - podkreśla Jerzy Gramatyka.

LISTĘ KLAUZUL NIEDOZWOLONYCH MOŻNA ZNALEŹĆ TUTAJ