Można mu popatrzeć w oczy, ponieważ głowę ma ustawioną prostopadle do osi ciała. Doskonale skacze, często wchodzi do mieszkań i stąd być może budzi pewien niepokój. Pasikonik zielony rzeczywiście posiada gryzący typ aparatu gębowego. Jego żuwaczki są ustawione naprzeciw siebie. Poluje nocą - porywa i zjada różne nieaktywne po zmierzchu owady, taki jak błonkówki, muchówki, ale czasem zeżre też motyla. A więc jest to rzeczywiście drapieżnik. Zdarzało mi się posadzić go sobie na ręce. Nigdy mnie nie ugryzł, aczkolwiek znam opisy, w których ktoś ratując pasikonika poczuł nagle ugryzienie i przecięcie skóry na palcu. Mimo wszystko nie jest to groźny owad, za to niezwykle interesujący.
- A
- A
- A
Wybitny muzyk i sprytny drapieżnik. Pasikonik zielony poluje na śpiące ofiary
Pasikonik zielony to jednym z największych prostoskrzydłych owadów w Polsce. Prof. Kazimierz Wiech opowiada o jego fascynującej naturze, uzdolnieniach muzycznych i podstępnym sposobie polowania.
Autor:
Aneta Hudzik
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
17:50
Jak działa system boloński na uczelniach?
-
16:30
Nowohuckie neony. Jeszcze chwila i zaświeci Jubilatka!
-
16:24
Mamy medal na Zimowej Uniwersjadzie!
-
15:45
Zakopiańska fotografia Klementyny hr. Szembekowej po raz pierwszy w Krakowie
-
15:39
Bardzo dobre warunki do szusowania na krynickich stokach narciarskich
-
15:27
Sceny jak z kryminału: groźby i głowa cielaka pod domem. Kto chce zastraszyć starostę?
-
15:22
PK: ws. wypadku B. Szydło trzeba rozpatrzyć zachowania prokuratorów pod kątem odpowiedzialności karnej
-
14:33
Pożar w przedszkolu przy ulicy Łużyckiej w Krakowie
-
14:23
Pijana matka chciała z ośmioletnią córką nocować w wiacie śmietnikowej
-
14:17
Festiwal Zaczarowanej Piosenki wraca na Rynek Główny w Krakowie!
-
10:00
Stres w sporcie może być szansą na rozwój. Jak go opanować?