Program każdego tygodnia Letniego Taniego Kinobrania opiera się na jednym, silnie wybrzmiewającym motywie emocjonalnym. Tym razem widzowie zanurzą się w szerokim spektrum doznań – od radości aż po smutek. Hasło „Między radością a smutkiem” otwiera trzeci tydzień festiwalu, który – jak przypomniał Wojtek Kampa – w Kinie Pod Baranami zawsze rozpoczyna się w piątek. Dobór filmów nie jest przypadkowy – kuratorzy szukali tytułów, które rezonują z tymi emocjami na różnych poziomach: narracyjnym, wizualnym, a nierzadko także autobiograficznym.
Wśród polskich propozycji znalazło się „7 uczuć" Marka Koterskiego – film nieoczywisty, balansujący między groteską a wzruszeniem. Jak zaznaczył Wojtek Kampa, choć przynależy raczej do biegunu radości, jego słodko-gorzki klimat może wywołać skrajne reakcje. Obok tego tytułu pojawi się film „Innego końca nie będzie" Moniki Majorek – dużo bardziej melancholijna, nostalgiczna produkcja, która porusza temat przepracowywania życiowych trudności. Na ekran wraca także „Moje córki krowy" w ramach specjalnej sekcji przygotowanej z okazji 20-lecia Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. To film, który przez lata zdobył sobie miejsce w sercach publiczności i wciąż porusza swoją szczerością.
Więcej informacji o filmach, seansach plenerowych i temacie przewodnim trzeciego tygodnia Letniego Taniego Kinobrania można znaleźć na stronie internetowej Kina Pod Baranami.
(Cała rozmowa do posłuchania)