Drzwi otwarte dla każdego
Fundacja Kocham Dębniki narodziła się w odpowiedzi na dramatyczne wydarzenia – pełnoskalową wojnę w Ukrainie. Nie planowano zakładania organizacji, ale jak mówi Olga Piasecka-Nieć, fundacja „pojawiła się sama”, jako odpowiedź na rosnącą potrzebę wsparcia kobiet i ich rodzin, które przyjeżdżały do Krakowa. Zadziałały mechanizmy oddolne, a na Dębnikach szybko pojawili się ludzie, którzy chcieli pomóc i działać wspólnie.
Nasze działania, które początkowo były skierowane głównie do najbardziej potrzebujących kobiet z Ukrainy i ich rodzin, już od dłuższego czasu adresujemy do wszystkich. Liczy się przede wszystkim chęć współdziałania i współtworzenia – mówi Olga Piasecka-Nieć.
Ten spontaniczny ruch z czasem przerodził się w profesjonalnie funkcjonującą organizację, która właśnie szykuje się do obchodów swojego jubileuszu.
7 czerwca świętujemy trzeci rok naszej działalności. Sercem fundacji jest miejsce, które nazywamy Świetlicą – centrum, w którym mogą spotykać się i brać udział w różnorodnych zajęciach wszystkie krakowianki i wszyscy krakowianie. Korzenie tego miejsca sięgają czasu, gdy naszym głównym celem było stworzenie czegoś na kształt drugiego domu dla uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy oraz ich rodzin – mówi Andrzej Pabisiak.
Działalność fundacji można śledzić m.in. dzięki niedawno uruchomionej stronie internetowej communitycenter.pl. Tam publikowane są aktualne informacje o kilkudziesięciu wydarzeniach odbywających się co tydzień, dostępnych dla wszystkich – bez względu na miejsce zamieszkania.
Najnowszym elementem rozwoju fundacji jest powołanie do życia nieformalnej Klubokawiarni YOLO. Miejsce to powstało spontanicznie, jako odpowiedź na potrzeby sąsiedzkiej społeczności. Można tam napić się darmowej kawy, zjeść domowe ciasto przygotowane przez członków społeczności, a przede wszystkim – po prostu pobyć z innymi.