Zapis rozmowy Jacka Bańki z marszałkiem Małopolski, Witoldem Kozłowskim.

Sejmik przyjął budżet województwa na rok 2023, ale radni, którzy głosowali przeciwko zwracali uwagę na rekordowy deficyt przekraczający 400 milionów złotych. To procentowo większy deficyt niż w wypadku Krakowa. Tam mamy 8 miliardów i miliard sto deficytu, tutaj 2 800 i ponad 400 milionów.

Panie redaktorze, wszystko jest pod całkowitą kontrolą pani skarbnik, z którą wspólnie przygotowywaliśmy założenia do tego budżetu, ale przecież praca jest zespołowa, bo cała procedura tworzenia budżetu to udział wielu urzędników, radnych, komisji i tak dalej, i tak dalej, więc nie ma żadnego zagrożenia. Ja tylko przypomnę tym, którzy z tego powodu mają jakieś lęki, że w 2021 roku był deficyt historycznie rzecz ujmując najwyższy – 442 miliony – skończyliśmy rok z nadwyżką budżetową. W kolejnym roku był 126 milionów, również skończyliśmy z nadwyżką, więc nie demonizujmy kwestii deficytu, bo to nie jest sprawa zasadnicza. Jeżeli chcemy, a my chcemy utrzymać dobre tempo inwestycji, nie tylko zrealizować to, co było zaplanowane w wieloletnim planie inwestycyjnym, ale jeszcze tych inwestycji dołożyć, w ten sposób wpływając na rynek, to musimy środki stosowne na te przedsięwzięcia, na te inwestycje posiadać.

Zwraca pan uwagę na to, że w czasie kryzysu oczywiście najlepsze są inwestycje. Przed momentem pan o tym mówił. Zatem które z tych inwestycji przede wszystkim będą napędzać lokalną gospodarkę? Transportowe?

Niewątpliwie tak. Transport to jest największa pozycja w naszym budżecie. W tym roku historycznie przekroczyliśmy miliard złotych na transport i komunikację, więc tutaj tych wydatków będzie bardzo wiele. Druga, co mnie cieszy, pozycja w naszym budżecie to kultura. W związku z tym szereg tych inwestycji wielkich, które są w trakcie realizacji i te, które będą rozpoczynane, mam taką nadzieję, będą w takim układzie proporcjonalnym, jakim województwo po prostu dysponuje. Będą wpływały pozytywnie na rynek.

Zatrzymajmy się przy transporcie, bowiem w przyszłym roku planowany jest koniec wielkich inwestycji kolejowych w Krakowie. W jaki sposób będzie pan chciał wzmocnić województwo, będzie chciał wzmocnić transport kolejowy w roku 2023? W Krakowie i w Małopolsce będzie wielkie otwarcie.

My sukcesywnie dokupujemy tabor, zwiększając nie tylko ilość, ale jakość tej usługi. Pasażerowie jeżdżą coraz lepszymi pociągami, wagonami z coraz lepszym wyposażeniem i taka jest po prostu nasza polityka, natomiast tutaj też musimy bardzo uważać, jeżeli chodzi o zakupy, z tego względu, że te pociągi za jakąś chwilę muszą podlegać przeglądom, które są horrendalnie drogie, więc my nie możemy doprowadzić do takiej sytuacji, że poprzez nadmierne zakupy taboru wprowadzimy województwo w zaułek finansowy i będziemy musieli odstawić te pociągi, nie robić przeglądu, bo to by było już w ogóle bez sensu i nie tędy droga. W proporcjach do rozszerzania i uruchamiania kolejnych linii też będziemy dokonywać zakupów kolejnych składów.

A z perspektywy rozwoju transportu drogowego, które z nowych inwestycji uważa pan za kluczowe dla Małopolski?

No na pewno połączenie węzła autostrady A4 w Wierzchosławicach ze Strefą Aktywności Gospodarczej w Tarnowie. To jest inwestycja, która trwa. W tym roku to będzie około 50 milionów, przynajmniej zabezpieczone jest tyle środków finansowych. To jest ważna rzecz. Ważna rzecz również to rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 964 na terenie gminy Niepołomice. Wiadomo, to się wiąże z całą strefą niepołomicką. Oczywiście będzie sporo środków przeznaczonych na budowę obwodnic, mostów. Tutaj mamy środki z Polskiego Ładu. Otrzymaliśmy najwyższą alokację, 170 milionów, musieliśmy dołożyć 80, żeby uruchomić realizację poprzetargową, więc będzie tych inwestycji bardzo dużo.

Sejmik wczoraj także zdecydował o dofinansowaniu inwestycji sportowych w związku z Igrzyskami Europejskimi. Chodzi o Halę Lodową w Nowym Targu i tor rowerowy w Krynicy. No ale, jak zwracała wczoraj uwagę przedstawicielka Lewicy Razem, tuż przed igrzyskami albo wręcz w trakcie nieprzejezdne będą połączenia kolejowe na trasie Muszyna-Krynica i Tarnów-Krynica. Czy w jakiś sposób nie wpłynie to negatywnie na przebieg i na transport zawodników choćby?

Nie ma takiej możliwości, żeby te trasy nie funkcjonowały w trakcie Igrzysk. Będą realizowane prace modernizacyjne i będą okresowe zamknięcia tych połączeń rzeczywiście, ale bez zagrożenia, że one nie będą funkcjonowały w czasie Igrzysk. Zresztą powiem szczerze tak, byłaby to kompletnie kosmicznie nienormalna sytuacja, gdybyśmy zablokowali możliwość dojazdu pociągiem kibiców. Zawodnicy będą może nimi innym trybem, natomiast kibice czy mieszkańcy nasi, którzy będą chcieli zobaczyć taką czy inną dyscyplinę rozgrywaną w czasie Igrzysk... No to jest nonsens po prostu. Takiej sytuacji na pewno nie będzie.

Czyli prace będą, paraliżu czy też zamknięcia nie.

No tak. Prace modernizacyjne trwają w całej Polsce. Polska jest jednym wielkim placem budowy i na drogach, i na kolei przecież. Gdzie człowiek nie popatrzy, to wszędzie jakieś prace trwają, więc to nie jest jakaś nadzwyczajna sytuacja, a poza tym modernizacja ma na celu poprawę jakości trasy, więc to wszystko jest tak, jak ma być.

A kiedy ruszy jakaś duża kampania igrzyskowa województwa?

Kampania już trwa, tylko że ta kampania jest wielokanałowa. No, było wstrzymanie w czasie Mistrzostw Świata, bo nie było żadnego uzasadnienia, żeby cokolwiek robić w czasie Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, bo nie byłoby to zauważalne. Natomiast promocję będzie realizować nasz Departament Sportu i Igrzysk Europejskich, będzie realizować spółka Igrzyska Europejskie 2023, będzie realizować Małopolska Organizacja Turystyczna, Polska Organizacja Turystyczna. Będziemy też wykorzystywać nasze biuro w Brukseli. Korzystając z tego, że jestem członkiem Komitetu Regionów, w styczniu mam spotkanie z przewodniczącym tego komitetu. Będziemy omawiać możliwości wykorzystania wszystkich kanałów do przekazywania informacji o Igrzyskach, którymi dysponuje Komitet Regionów.

Panie marszałku, jedna z najbardziej takich ikonicznych inwestycji województwa małopolskiego, Cogiteon – oddanie do użytku planowane jest na przyszły rok, no ale czy w związku z tym odkryciem niedawnym schronu Luftwaffe nie będzie zmiany harmonogramu? Czy nie opóźni to tej realizacji?

Ja mam taką nadzieję, że odkryte betony pod ziemią jednak nie będą miały wpływu na tak ważną inwestycję za blisko ćwierć miliarda złotych. Inwestycja bardzo potrzebna, z trudem realizowana. Ja tylko proszę wszystkich tych, od których cokolwiek zależy, żeby wspierali dokończenie tej inwestycji, a nie, nie daj Boże, przeszkadzali, bo to nie jest inwestycja dla marszałka, dla zarządu, dla radnych wojewódzkich. To jest inwestycja dla młodzieży. Inwestycja dla młodzieży, która ma za cel pobudzanie zainteresowań o charakterze technicznym, czyli, inaczej mówiąc, szukanie narybku przyszłego dla wielkich uczelni technicznych krakowskich. Więc to jest nasz absolutnie wspólny interes skierowany do najmłodszego pokolenia.

Mówił pan marszałek, że drugi rząd wielkości biorąc pod uwagę te nakłady w przyszłym roku to po transporcie kultura. To co dalej w takim razie z dyrektorem Teatru Słowackiego. Procedura odwoławcza rozpoczęła się w pierwszej części tego roku. Trwa nadal?

Pan dyrektor kieruje Teatrem Słowackiego. Teatr wystawia swoje spektakle. Ja kilka miesięcy temu spotkałem się z przedstawicielami załogi, artystami i pracownikami technicznymi u siebie w gabinecie. Rozmawialiśmy dość długo. W pewnym momencie zapytałem - „Szanowni państwo, powiedzcie mi tak szczerze, czy ja albo ktokolwiek z moich pracowników przejawiał jakieś działania, czynności o charakterze cenzury?”, bo to nam zarzucano. „Ależ nie, panie marszałku, oczywiście, że nie”. Ja mówię: „Szanowni państwo, to wydajcie w tej sprawie oświadczenie”. Oświadczenie do dzisiejszego dnia nie zostało wydane. Więc tutaj działalność artystyczna teatru, jaka była, taka jest. Nikt nikomu nie przeszkadza. Natomiast my, bo taka jest też nasza rola, przede wszystkim dbamy o substancję teatru. Teatr jest naprawdę w trudnej sytuacji, jeżeli chodzi o budynek, o dach i różnego rodzaju... nie będę tu rozszerzać całego indeksu tych kwestii, które muszą być remontowane. Modernizowane, ale też inne budynki, które są w dyspozycji teatru i my naprawdę tym z sercem się zajmujemy. Natomiast inną sprawą jest zupełnie postępowanie administracyjne dotyczące efektów naszej kontroli, która stwierdziła naruszenie ustawy o zamówieniach publicznych. Skierowaliśmy to do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. Rzecznik uwzględnił kwestie pandemiczne i tak dalej. Myśmy się odwołali do Ministerstwa Finansów i sprawa jest w toku i ona jest sprawą czysto administracyjną. Natomiast pan dyrektor musi mieć świadomość tego, że oprócz tego, że jest aktorem z wykształcenia, jest artystą, jest też administratorem i obowiązują go takie same zasady jak każdego innego dyrektora w każdej innej naszej jednostce. No tutaj nie da się inaczej po prostu albo się człowiek decyduje i chcę się być dyrektorem mając świadomość, że po części będzie się czystym administratorem i będzie się odpowiadać za to, co się robi albo się po prostu nie jest dyrektorem i tyle.

Czyli na razie robi swoje, bo też musical „1989” spotyka się z bardzo dobrym, entuzjastycznym czasami przyjęciem.

Panie redaktorze, teatr tak jak działał, tak działa. My nie ingerujemy, nie wpływamy, nie ograniczamy. Ci, którzy w przestrzeni publicznej takie informacje publikują, kłamią, łżą i tyle.