Jest rok 1945. Choć AK zostaje rozwiązana, dla wielu jej żołnierzy walka trwa. W regionie Łódź-Częstochowa-Radomsko tworzy się nowa organizacja: Konspiracyjne Wojsko Polskie, złożone głównie z akowców. Twórcą KWP jest Stanisław Sojczyński, ps. „Warszyc” – przed wojną nauczyciel i podporucznik rezerwy, a podczas niemieckiej okupacji od 1942 r. zastępca komendanta i dowódca Kedywu Obwodu Radomsko AK. Sojczyński wsławia się wtedy akcją odbicia więźniów z niemieckiego więzienia w Radomsku – wkrótce z tego samego więzienia, ale już UB, będzie musiał znów odbijać swych żołnierzy. I znów skutecznie.
- A
- A
- A
"...wierni tylko Polsce ... "
Według badań historyków w latach 1946 – 1947 wciąż walczyło z bronią w ręku o suwerenną, niepodległą Polskę od 15 do 20 tysięcy żołnierzy. Jednym największych poakowskich oddziałów konspiracyjnych działających w Polsce centralnej było Konspiracyjne Wojsko Polskie . Czym wyróżniało się KWP na tle innych ugrupowań, jakie były motywacje wstępujących do niego po wojnie młodych ludzi, jak radzili sobie z codziennością w leśnym oddziale i po zakończeniu walki zbrojnej o tym w programie Radia Kraków i Instytutu Pamięci Narodowej „Posłuchaj historii” mówił krakowski historyk Krzysztof Pięciak z pionu Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie , autor książki „ W oddziale Babinicza. Działalność oddziału Konspiracyjnego Wojska Polskiego Jastrzębie / Oświęcim i losy jego partyzantów”. Program prowadziła Jolanta Drużyńska.

Wiosną 1946 r. w rejonie Wielunia powstaje kolejny oddział KWP. Dowodzi nim 25-letni podporucznik Alfons Olejnik, ps. „Babinicz”. Latem 1946 r. liczy ok. 60 ludzi, działa w rejonie między Wieluniem i Częstochową. Maja duże poparcie w miejscowej społeczności: większość partyzantów to chłopi, często angażujący się całymi rodzinami czy grupami z jednej wsi. Nie tylko byli żołnierze AK i NSZ, ale także ci, którzy „za Niemca” byli za młodzi, a teraz mają po 17–18 lat i chcą walczyć – mimo rozmaitych „marchewek”, jak reforma rolna, którymi komuniści usiłują pozyskać wieś. Oddziały KWP działają na „swoim” terenie. Ludzie nie pomagają anonimowym partyzantom, ale kolegom i krewnym.

Krzysztof Pięciak w książce "W oddziale "Babinicza". Działalność oddziału Konspiracyjnego Wojska Polskiego Jastrzębie / Oświęcim i losy jego partyzantów” - przedstawia dzieje oddziału na tle historii KWP, a także rysuje społeczno-polityczny portret zbiorowy partyzantów: ich poglądy, codzienność, motywacje, a także ich dalsze losy, w tym represje i życie w czasach PRL. Narrację dopełniają aneksy i wykaz osób zaangażowanych w działalność „Jastrzębi”.
K.Pięciak (IPN) /jd
Komentarze (1)
Najnowsze
-
13:20
Zwłoki dwóch osób w hotelu przy ul. Reymonta. Prokuratura ustaliła, co się stało
-
12:34
Morderstwo w Skale. Jest decyzja sądu ws. zatrzymanego mężczyzny
-
11:33
O awans i jak najlepszy finisz sezonu. TRANSMISJA ŁĄCZONA
-
11:30
Program "Mieszkanie za remont" w Krakowie. Miało być ułatwienie, a jest paraliż
-
10:48
Remont zabytkowego dworu w Brodach. Pierwszy etap prac na finiszu
-
10:15
To jedno z najważniejszych wydarzeń religijnych. Do Krakowa przyjechali wierni z całej Polski
-
10:10
Jak wycenić pracę kidinfluencera, czyli dziecięcego twórcy internetowego?
-
09:10
"Bardzo bym chciała poruszać czytelników"
-
07:49
Od poniedziałku utrudnienia dla pieszych i kierowców na ul. Wrocławskiej w Krakowie
-
06:56
W niedzielę w Małopolsce na przemian chmury i słońce, nadal chłodno
-
20:19
Śmiertelny wypadek na Rysach i wychłodzeni Hiszpanie na Szpiglasowej Przełęczy
-
22:05
Istoty pozaludzkie.Co daje status osoby prawnej?