Karolina i Maciej Szawiłło
"Swojsko. Karolina na tropie polskich smaków"
Agora


To już ostatni tydzień kulinarnych podróży, jakie proponowaliśmy państwu w czasie wakacji w naszym cyklu Słodkie życie. Na koniec wracamy do Polski i odwiedzamy ludzi dbających o zdrową kuchnię i pielęgnujących polskie smaki. Te spotkania opisali w swojej książce "Swojsko" Karolina i Maciej Szaciłło. Pierwsza wizyta ma miejsce w Ropkach, małej łemkowskiej wiosce w Beskidzie Niskim. Potem odwiedzamy m.in. pogranicze z Białorusią, Wisłę i Bieszczady. Szukamy ziół, prostych smaków z przydomowych ogródków, przepisów odziedziczonych po babci. Polska kuchnia wcale nie musi być tłusta i ciężka - udowadniają autorzy. Umieszczają w książce przepisy na dania kasz, warzyw, owoców, są zupy, chleby, sałatki i ciasta.

 

Fragmentów książki "Swojsko" słuchamy od 24 do 28 sierpnia w interpretacji Marcina Czarnika. My proponujemy przepis na placki z Koniakowa. 


Znowu Włochy w naszym wakacyjnym cyklu "Słodkie życie". Tym razem wybierzemy się do Toskanii, miejsca ulubionego przez wielu Polaków. Toskania zachwyca krajobrazem, klimatem, gościnnością ludzi i oczywiście jedzeniem. Aleksandra Seghi, Polka mieszkająca od siedemnastu lat w Toskanii pisze artykuły do kulinarnych pism, prowadzi warsztaty kulinarne. Jest również autorką kilku książek poświęconych temu regionowi. "Fanklub bułeczek z rozmarynem" to kilkanaście toskańskich obrazków przybliżających nam kulturę, architekturę, często mniej znane miejsca Toskanii. Są tu tajemnice, legendy, opowieści z małych miasteczek, są oczywiście przepisy. A wśród nich pandiramerino - czyli tytułowe bułeczki rozmarynowe z rodzynkami.


Fragmentów książki słuchamy od 17 do 21 sierpnia w interpretacji Urszuli Grabowskiej. Aleksandra Seghi, "Fanklub bułeczek z rozmarynem", Świat Książki 2015



W "Słodkim życiu" proponujemy wymagającą i wciągającą prozę Marka Bieńczyka. Książka "Jabłko Olgi, stopy Dawida", to zbiór esejów i opowiadań pisanych przez doświadczonego człowieka i twórcę, w których powraca on do zdarzeń, chwil, czasem mgnień z dzieciństwa, młodości, całego życia.

Bohaterowie tej książki często się kryją albo gonią w siną dal, ale równie często zachwycają się – blaskiem, dźwiękiem, obrazem, czyjąś twarzą albo gestem - do utraty tchu. Bohaterowie książki, czyli Olga i Dawid, Marcel od Prousta i Zinedine Zidane, plemię Czejenów i Zbigniew Herbert, wielu jeszcze innych, ja sam, i sądzę, że niemal każdy z was - Marek Bieńczyk

Są poruszające teksty o ojcu, matce, muzyce, literaturze i sztuce,  ale i o o aktorce, idolce z młodości, o futbolu i o książce, ważnej w latach dorastania. Ta książka , "Gruby" Janusza Minkowskiego, staje się pretekstem do opowieści o jedzeniu, presji odchudzania, wojennym głodzie, matce, która całe życie miała poczucie winy z powodu swojej otyłości, kulinarnych wątkach literackich.

W wakacyjnym cyklu proponujemy ten właśnie tekst pt. "Gruba" w interpretacji Marcina Czarnika.

Marek Bieńczyk. "Jabłko Olgi, stopy Dawida", Wielka Litera 2015. To pierwsza książka Marka Bieńczyka  po otrzymaniu nagrody NIKE.



W wakacyjnym cyklu "Słodkie życie" od 3 do 7 sierpnia pozostajemy we Włoszech. Tracey Lawson, brytyjska dziennikarka opisuje w swojej książce "W miasteczku długowieczności" (Czarne)  fenomen małego miasta Campodimele, położonego w samym sercu Włoch, u stóp gór Aurunci, w którym średnia długość życia wynosi dziewięćdziesiąt pięć lat. Co takiego kryje się w diecie mieszkańców, jaki wpływ mają na ich życie położenie, klimat, tryb spędzania czasu? To opowieść o prostocie życia, o podstawowych prawdach, często zapominanych w wielkich miastach, o przystanku, który każdy z nas powinien zrobić przynajmniej raz na jakiś czas. Przystanek autorki trwał aż dwanaście miesięcy. Efekt to książka, ale też zmiany, które w swoim wprowadziła potem w swoim życiu. My możemy też skorzystać z przepisów dołączonych do tej opowieści pełnej smaków i zapachów. Ponieważ historia opisana jest miesiącami, potrawy też do pór roku i miesięcy są dopasowane.  Z sierpniowych przepisów proponujemy zupę z fasolą i makaronem. 

"(...) A kiedy makaron będzie gotowy, zdejmij zuppę z ognia i od razu podawaj. Posyp świeżą bazylią i świeżo startym parmezanem lub pecorino".

Tracey Lawson, "W miasteczku długowieczności", wydawnictwo Czarne. Na antenie Radia Kraków czyta Urszula Grabowska. 


W wakacyjnym cyklu od 27 do 31 lipca tym razem "Kropla oliwy", czyli literacka wyprawa na Sycylię. Autorką książki jest Simonetta Agnello Hornby, urodzona w Palermo pisarka i prawniczka. Jest autorką nagradzanych i tłumaczonych książek o włoskiej kuchni. W "Kropli oliwy" zatrzymuje odchodzący świat, to opowieść pełna dziecięcych wspomnień, smaków i zapachów rodzinnej kuchni, przepisów babci i receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Hornby odkrywa tajemnice sycylijskiej kuchni, równocześnie zapraszając nas w podróż w czasie do miejsca, które dla wielu z nas staje się celem turystycznej przygody.

Do książki dołączony jest znakomity przewodnik po sycylijskich recepturach. Autorka, prezentując poszczególne dania, nie przestrzega jakiegoś specjalnego porządku. Ich podstawą są przede wszystkim warzywa, dużo tu też deserów, te przepisy są bardzo dokładne, pozostałe mniej.   Nauczyła się ich w czasie wspólnego gotowania, jak pisze: "nigdy niczego nie odmierzałyśmy, ani nie odważałyśmy. Wszelkie wariacje mogą wyłącznie wzbogacić dania.  

A oto przepis na wariację cukiniową:


Simonetta Agnello Hornby, "Kropla oliwy. Moje sycylijskie wakacje", wydawnictwo Czarne. Na antenie Radia Kraków czyta Urszula Grabowska. 


Kolejną propozycją w  radiowym cyklu "Słodkie życie" jest książka Doroty Masłowskiej "Więcej niż możesz zjeść". O czym to felietony?
Wcale nie o jedzeniu, chociaż kulinarne wątki oczywiście się w nich pojawiają. Kiedy Masłowska pisze o dawnych domowych biblioteczkach a wspomnienia wywołane są zamykaną na kluczyk bezpańską witrynką z mieszaniną książek odkrytą w jednym z krakowskich hoteli, to dostajemy na zakończenie przepis na wyjątkowy wieczór. Wśród składników: jest nocny, zabałaganiony, głośny Kraków, hotelowy pokój, jedna nieważna książka i landrynki albo przeterminowana czekolada.
Rodzinna historia, w której dochodzi do międzypokoleniowego i  spięcia wokół podanego na stół duszonego królika, staje się początkiem rozważań na temat wegetarianizmu i polskich kłopotów tych, którzy mięsa nie jedzą. Dostajemy więc przepis, w skład którego wchodzi jeden posiłek o charakterze mięsnym i jeden rodzic. "Wegetariańskie olśnienie" to propozycja dla tych którzy nie przeżyli dotąd skruchy jeśli chodzi o jedzenie mięsa.
Wiele w tej książce podróży, a jak podróż, to wiadomo, kulinarne przeżycia. Jest więc menu w Warsie czyli pociągu przemierzającym Polskę, kawa przyprawiająca o ból brzucha za dziesięć minut, naleśniki z keczupem, nadrabiające swoje nieskomplikowanie obcojezyczną nazwa "piada" czy napoje Tarczyn, ale przed wszystkim jest chrakterystyczny wystrój,  chociaż po liftingu.Czym zachwyca się Masłowska? Cudownym brakiem alternatywy: "Jaką ulgą nagle w świecie złożonym z bezustannych konsumpcyjnych wahań i niepewności jest nie mieć wyboru, musieć iść do Warsu!".
A wyprawa do Sopotu odbywa się pod hasłem "Jak pozbyć się zbędnych stu złotych?". Chociaż jak pisze autorka, to może też być Kazimierz Dolny, Zakopane albo Krakowskie Przedmieście, gdzie możemy być pewni niejadalnego posiłku. A przed weekendową, rodzinną wyprawą nad wodę na pewno warto przeczytać felieton datowany sierpień 2013 i towarzyszący mu przepis "zrób jezioro", w którym znajdziemy przyprawę grillową, głośno grające radio, sześć litrów piwa, skórę od pstrąga i aromat brezentu.
Jak pisze we wstępie Masłowska "pod kątem spożywczym resocjalizowały ją podróże" . Nic dziwnego, że tych podróży i dalekich i bliskich w książce wiele.
"Więcej niż możesz zjeść", tytułowi tego zbioru towarzyszy podtytuł "felietony parakulinarne" i znakomite ilustracje  Macieja Sieńczyka. Parakulinarne felietony Doroty Masłowskiej codziennie od poniedziałku do piątku o godz. 11.45. czyta Urszula Grabowska.

Czy znacie te chwile, gdy za oknem rozciąga się wieczór lodowaty, dokuczliwy, pełen zbójców i złorzeczeń wiatru, a wy leżycie w niezasłużenie wielkim apartamencie przy bursztynowej lampce, cały czas podkręcając kaloryfer o jeden stopień więcej, a tętent stóp dzieci, które korzystając z uroków starej architektury , biegają dookoła stołu, amortyzują pszyste dywany?  - pisze Dorota Masłowska i podaje niezwykły przepis: 

 

Dorota Masłowska, "Więcej niż możesz zjeść", wydawnictwo: Noir Sur Blanc 2015


Od 13 do 17 lipca w wakacyjnym cyklu "Słodkie życie" słuchamy fragmentów książki Krzysztofa Jakubowskiego pt. "Kawa i ciastko o każdej porze. Historia krakowskich kawiarni i cukierni" (Agora). Tym razem zapraszamy państwa na całkiem niedalekie spacery, śladami krakowskich lokali, po których często nie ma już śladu. Książka pełna jest faktów, anegdot, historii i czasem nostalgicznych opowieści, równie ważna jest w niej ikonografika, której autor poświęca wiele uwagi. Krzysztof Jakubowski, publicysta. miłośnik i popularyzator historii Krakowa.  przeszukując archiwa, stare gazety i czasopisma, dokumenty i wydawnictwa, odnalazł nie tylko oddające atmosferę dawnych czasów reklamy, ogłoszenia czy karty pocztowe, ale również przepisy na ciasta, torty, napoje serwowane przed laty w krakowskich kawiarniach.

Na przykład tort czekoladowy:

Krzysztof Jakubowski, "Kawa i ciastko o każdej porze. Historia krakowskich kawiarni i cukierni" (Agora). Czyta: Marcin Czarnik


Zaczynamy od "Kuchni Słowian" Hanny i Pawła Lisów, niezwykłej encyklopedii dawnych smaków, która właśnie ukazuje się nakładem "Naszej Księgarni". Bogato ilustrowana opowieść o tym, co jadali nasi przodkowie, jak przyrządzali swoje potrawy, skąd brali produkty, jakie smaki obowiązywały w słowiańskiej kuchni, czy na pewno dawne receptury były tłuste i niezdrowe? Hanna i Paweł Lisowie z pasją i naukowym znawstwem opisują receptury, często  wypróbowane  we własnej kuchni, przypominają od lat niestosowane zioła, przyprawy, składniki, podpowiadają jak przyrządzać zupy, polewki i kasze. Dowiemy się też na przykład  jaka jest geneza rosołu, dlaczego barszcz nazywamy barszczem,  jakich przypraw używano w czasach, gdy nie znano pieprzu, co pijano, gdy nikt nie słyszał o kawie ani herbacie, jakie warzywa stosowano w słowiańskich kuchniach oraz kim naprawdę był Piast.

"Kuchnia Słowian" Hanny i Pawła Lisów

Wydawnictwo: "Nasza Księgarnia"

Czyta: Marcin Czarnik

od 6 - 10 lipca

w Radiowej bibliotece pyszny przepis na polewkę z orkiszem:

Smakowity przepis z "Kuchni Słowian" Hanny i Pawła Lisów: