Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

... w duchu odzyskania pełnej niepodległości…

"Żołnierze Armii Krajowej ! Daję wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa Polskiego i ochrony ludności polskiej przed zagładą…" czytamy w rozkazie z 19 stycznia 1945 roku ostatniego komendanta głównego AK gen. Leopolda Okulickiego. Czy rozkaz ten naprawdę oznaczał koniec walki? Jakie znaczenie miały działające po rozwiązaniu AK tajne organizacje niepodległościowe i jaki wywarły wpływ na tych, którzy postanowili w nowej rzeczywistości walczyć nadal z bronią w ręku i nie tylko o niepodległość? Jak dziś oceniać tamte decyzje i wybory o tym w historycznej odsłonie Koła Kultury mówił historyk i politolog dr Michał Wenklar z-ca dyrektora krakowskiego oddziału IPN, wykładowca Akademii Ignatianum w Krakowie. Program prowadziła Jolanta Drużyńska.

Patrol Karola Drzęźli "Łaski" z działającego w rejonie Oświęcimia oddziału NOW M.Murzyna "Żbika" w 1946 r. Fot. AIPN

J.Druzyńska rozmawia z M.Wenklarem

Michał Wenklar

Podziemie niepodległościowe w Polsce po II wojnie światowej ( fragment) 

W okresie II wojny światowej pozostająca pod niemiecką i okresowo sowiecką okupacją (nie licząc spisko-orawskich skrawków zajętych przez Słowację i przejętego chwilowo przez Litwinów Wilna) Polska stworzyła fenomen na skalę światową – ściśle zakonspirowane struktury państwowe podległe Rządowi na Uchodźstwie. Na Państwo Podziemne składały się pion administracyjny (Delegatura Rządu na Kraj, ze szczeblami wojewódzkimi i powiatowymi), polityczny (konspiracyjny parlament – Rada Jedności Narodowej) i w końcu wojskowy, najliczniejszy, Związek Walki Zbrojnej – Armia Krajowa.

Klęska Niemców, triumfalny pochód Armii Czerwonej, zajęcie przez Sowietów ziem polskich, włączenie ich części do ZSRS i powierzenie zarządu nad resztą polskim komunistom, sprawiło, że w nowych warunkach podziemie musiało szukać nowych form działania. Walka zbrojna z Sowietami była z góry skazana na porażkę. AK została rozwiązana 19 stycznia 1945 r. Jej komendant, gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek”, tak pisał w ostatnim rozkazie: "Dalszą swą pracę prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości państwa polskiego i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego państwa polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą". Wyraźnie zaznaczał, że tworzonego przez komunistów państwa nie można nazwać krajem niepodległym: "Polska według sowieckiej recepty, nie jest tą Polską, o którą walczymy szósty rok z Niemcami, o którą popłynęło morze krwi polskiej, ogrom męki i zniszczenia kraju".

Celem rozwiązania AK było uchronienie tysięcy żołnierzy przed represjami, zachowanie kadrowej struktury zdolnej do bieżących zadań, przetrwanie do okresu odbudowy podziemnej armii po zmianie sytuacji militarno-politycznej (np. w wyniku wybuchu III wojny światowej). Decyzja ta wprowadziła jednak pewien zamęt wśród żołnierzy, niejasność co do dalszych działań, a także rozbicie podziemia niepodległościowego na wiele struktur, siatek, różnego rodzaju organizacji.

Podstawowy podział, jaki można wprowadzić chcąc scharakteryzować podziemie niepodległościowe, to podział ze względu na genezę czy ideologiczne powiązania danej organizacji. Po pierwsze, istniał nurt poakowski. Do niego zaliczają się zarówno najważniejsze organizacje ogólnokrajowe stanowiące bezpośrednią kontynuacją AK (organizacja „NIE”, Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj, Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”), jak i cały szereg odrębnych organizacji wywodzących się z lokalnych struktur AK. Po drugie istniały organizacje wywodzące się z nurtu narodowego, przede wszystkim Narodowe Zjednoczenie Wojskowe (NZW) i Narodowe Siły Zbrojne (NSZ). Po trzecie w końcu funkcjonowały liczne organizacje nieafiliowane, nieposiadające formalnych związków ani z konspiracją poakowską, ani narodową.

Chociaż nurt poakowski podziemia niepodległościowego starał się przeorientować charakter działalności na polityczno-cywilną, to akcje zbrojne pozostały najważniejszym rodzajem aktywności poszczególnych oddziałów, grup, organizacji. Konspiracja wojskowa przeważała nad konspiracją polityczną. Ponadto, pomimo formalnego rozwiązania AK, jej tradycja trwała, nie tylko w tych najważniejszych, ogólnopolskich organizacjach konspiracji poakowskiej. Wiele różnych organizacji powielało wzorce AK, wiele oddziałów złożonych z byłych akowców posługiwało się tą nazwą, nie wiedząc o przemianach organizacyjnych czy zmianach nazw przeprowadzanych na szczeblu centralnym.

Partyzanci z oddziału Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, działającej w latach 1947–1949 na terenie województwa krakowskiego. Fot. AIPN

Partyzanci z oddziału Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, działającej w latach 1947–1949 na terenie województwa krakowskiego. Fot. AIPN

Najtrwalsze były te oddziały, zgrupowania czy organizacje, które miały charakter ogólnopolski, oparte były na kadrach żołnierskich i wywodziły się z okrzepłych w czasie wojny struktur konspiracyjnych, przede wszystkim AK bądź ruchu narodowego. Niezwykle istotna była również obecność dowódcy cieszącego się niepodważalnym autorytetem, zdolnego do narzucenia żołnierzom dyscypliny, karania działań samowolnych i przeciwdziałania objawom rozprzężenia czy demoralizacji. O te ostatnie nie było zaś trudno w sytuacji kolejnych po wojnie lat spędzonych w konspiracji, z dala od rodziny, od normalnego życia, na co dzień obcując z przemocą, opierając swoje bezpieczeństwo jedynie na posiadanej broni i na zaufaniu do towarzyszy. Trwanie w żołnierskim posłuszeństwie ze świadomością, że szanse na szczęśliwe zakończenie walki stają się coraz bardziej iluzoryczne – szczególnie po wyborach z 1947 r. i przy oddalających się mirażach III wojny światowej – stanowiło niesamowitą próbę charakteru i wierności przysiędze.

Liczbę osób, które przewinęły się przez wszystkie organizacje konspiracyjne szacuje się nawet na 180 tys. W szczytowym okresie działalności podziemia zbrojnego, pod koniec 1945 r., same oddziały partyzanckie liczyły ponad 17 tys. żołnierzy. Przez długi czas skutecznie paraliżowali oni instalację komunistycznego reżimu na znacznych obszarach Polski. Z ich rąk w tzw. okresie utrwalania władzy ludowej zginęło ok. 12 tysięcy funkcjonariuszy UB, MO, KBW, ORMO i żołnierzy WP oraz ok. tysiąca enkawudzistów.

1 marca 1951 r., w mokotowskim więzieniu zamordowano strzałem w tył głowy siedmiu działaczy ostatniego, czwartego Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Zbrodnię tę można traktować jako symboliczny kres ogólnokrajowego Podziemia Niepodległościowego, kontynuującego dorobek Armii Krajowej. By przypomnieć wysiłek tysięcy Polaków walczących już po wojnie o wolną Polskę, dzień 1 marca obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Po aresztowaniu IV Zarządu Głównego WiN właściwie nie było już ogólnokrajowej organizacji konspiracyjnej, reprezentującej w podziemiu niepodległą Polskę. Pozostały jeszcze pojedyncze oddziały partyzanckie. Np. mjr Jan Tabortowski „Bruzda” zginął dopiero latem 1954 r. Był ostatnim zawodowym oficerem Wojska Polskiego poległym w walce przeciwko komunistycznemu reżimowi.

Wraz z unicestwieniem podziemia poakowskiego pojawiła się nowa fala oporu –młodzieżowe organizacje niepodległościowe. Były one tworzone przez pokolenie niemal o dziesięć lat młodsze od „pokolenia Kolumbów”, nazywane niekiedy „pokoleniem młodszych braci żołnierzy z AK”, wychowywane w podziwie dla ojców i starszych braci biorących udział w walce z Niemcami. Szczególnie wiele pojawiło się ich na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych. Większość była szybko likwidowana przez UB, do czego przyczyniał się brak doświadczenia i częste obieranie sobie nierealnych celów przez młodych konspiratorów.

Pojedynczy partyzanci ukrywali się jeszcze do połowy lat pięćdziesiątych. Najdłużej Józef Franczak „Lalek”, zastrzelony przez funkcjonariuszy ZOMO i SB w 1963 r. Większość zatrzymanych żołnierzy czy działaczy podziemia – jeżeli nie wykonano na nich kary śmierci – opuszczała więzienne mury w 1955, 1956 r. Ostatni, emisariusz WiN Adam Boryczka „Tońko”, wyszedł na wolność 29 listopada 1967 r., niemal trzydzieści lat od września 1939 r., kiedy zaczęła się dla niego wojna.

Autor:
Jolanta Drużyńska

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

  • 15:55

    Wisła-Podbeskidzie - czyli rywal "pod kreską"! TRANSMISJA

  • 15:47

    Z igrzysk w Paryżu do Krakowa na TdP !

  • 15:43

    Kapitalny mecz Linette ! Górą jednak Sabalenka !

  • 15:31

    Prof. Jerzy Lis ponownie rektorem Akademii Górniczo-Hutniczej

  • 20:46

    Uwaga kierowcy - utrudnienia na obwodnicy Krakowa. Między węzłami Kraków Skawina a Kraków Południe w stronę Tarnowa… https://t.co/aWCDRAdztU

  • 18:19

    Kraków: prokuratura złożyła apelację od wyroku dla aktora Jerzego S. https://t.co/4IBqL4fLxF

  • 15:39

    #PomysłNaMajówkę w Bobowej. Choć Żydzi nie powrócili do miasteczka na stałe po II wojnie światowej, to jednak samo… https://t.co/KDQZOGN34I

  • 13:55

    RT @Kamil_Wszolek: Jak przygotować dziecko do życia w sieci? O tym porozmawiam dziś z Magdaleną Bigaj autorką książki "Wychowanie przy ekr…

  • 12:33

    W maju w Pobiedniku Wielkim startuje 60. Lot Południowo-Zachodniej Polski im. Franciszka Żwirki https://t.co/p8YpCu8qgJ

  • 11:03

    Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 783. W Makowie w powiecie miechowskim doszło do zderzenia trzech samochodów: cię… https://t.co/vHPqQzgNvM

  • 10:11

    #RozmowaRadiaKraków @Lukasz_Kmita: Rozważam wydanie rozporządzenia ws. zakazu przebywania na terenach zagrożonych z… https://t.co/IK9DHSKekF

  • 09:44

    Pojawiło się nowe zapadlisko na os. Gaj w Trzebini https://t.co/S6agoI2Hw1

  • 09:21

    Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 955. W Sułkowicach w powiecie myślenickim doszło do zderzenia dwóch samochodów o… https://t.co/2WKuvfJcrm

  • 08:54

    Piękna pogoda przyciągnęła w weekend turystów w Tatry. Ratownicy mieli ręce pełne roboty https://t.co/FkW6kCjZeH

  • 08:13

    RT @j_banka: Porannym gościem @RadioKrakow będzie dzisiaj małopolski wojewoda @Lukasz_Kmita @Malopolski_UW . Zapraszam o 8.16. https://t.co…

  • 07:56

    RT @BartMaziarz: Planowana przy @Grupa_Azoty spalarnia śmieci nie ma jeszcze decyzji środowiskowej, ale @GKadzielawski w rozmowie z @RadioK…

  • 07:27

    Synoptyk IMGW: początek tygodnia pochmurny i z deszczem https://t.co/txUCfQB0px

  • 18:05

    73 zakażenia koronawirusem; bez przypadków śmiertelnych osób z COVID-19 https://t.co/6G6r9bRt7B

  • 16:37

    Podhale: sezon pasterski uroczyście zainaugurowany; owce poświęcone https://t.co/blorc5sabb

  • 16:13

    RT @magdalenazbylu1: Zyngierki z Maruszyny i Mali Wiyrchowianie z Bukowiny Tatrzańskiej zgarniają pierwszą nagrodę na Festiwalu Złote Kierp…

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię