- A
- A
- A
W audycji "Przed hejnałem" o sztuce kolekcjonowania
Kolekcjonerstwo to świadome gromadzenie przedmiotów. Kolekcjonowano od zawsze, zmieniało się tylko spectrum zainteresowań zbieraczy. I jak kiedyś biegano za znaczkami, kartami telefonicznymi, czy pocztówkami, dziś poszukuje się numizmatów, winyli, czy rzadkich starodruków. Niezależnie od rodzaju gromadzonych przedmiotów kolekcjonerom zawsze towarzyszy ciekawość, chęć poszukiwania i powiększania swoich zbiorów.I choć kolekcjonerstwo to piękna pasja, to czasem nieświadomych hobbistów może zamienić w nałogowych i maniakalnych zbieraczy. O sztuce kolekcjonowania, ale i jej niebezpiecznej odsłonie Anna Piekarczyk rozmawia z gośćmi programu, którymi byli: Wacław Suchecki – kolekcjoner, inżynier mechanik, Jacek Żychowicz – kolekcjoner muszli mięczaków, dr Paweł Brudkiewicz – psychiatra z Centrum Dobrej Terapii.
Już niedługo nastąpi zlot wszystkich kolekcjonerów z Małopolski. Od dzisiaj do 20 kwietnia można zgłaszać się do Festiwalu Ludzi Pozytywnie Zakręconych, który odbędzie się 14 czerwca w Wieliczce.
Anna Piekarczyk: Kolekcjonować można wszystko. Pan Jarosław kolekcjonuje muszle mięczaków, Pan Wacław porcelanę, drewniane łyżki, okucia do zamków francuskich, polskie plakaty, wyroby okopowe, książki, obrazy, stare zdjęcia, kości słoniowe. Jak wielkie są panów zbiory?
Ilość zależy od tego, jak długo się to zbiera, jak łatwo jest to dostępne i w jaki sposób przechowuje. Możliwości właściwego przechowywania jest problemem, zwłaszcza gdy mieszka się w dwupokojowym mieszkaniu.
Pan Wacław Suchecki zbiera porcelanę chińską, japońską, europejską. Ma jej kilkaset sztuk, a najstarsze eksponaty mają ponad tysiąc lat. Jest konserwatorem, interesuje się historią, stąd też zainteresowania wyrobami okopowymi (to przedmioty wyrabiane w więzieniach przez więźniów, w okopach). Ma ich 300-400 sztuk. Posiada parę tysięcy plakatów polskich, które pozyskał głównie w Niemczech. Ma 70 sztuk okuć do zamków francuskich do drzwi wejściowych, parę tysięcy książek, 400 obrazów, 400 tabakier, kolekcję starych zdjęć, kości słoniowe i sporą kolekcję łyżek drewnianych.
Pan Jacek Żychowicz zbiera muszle mięczaków. Zaczął to robić 40 lat temu, gdy koleżanka z klasy przywiozła znad morza muszelkę. Przypadek zadecydował o jego dzisiejszej pasji. Dziś jego kolekcja to 5 tys eksponatów muszli ślimaków, małży i innych mięczaków. Ma też wyroby, na których muszla jest wzorem, np. zegarki, płaskorzeźby. Uważa, że dzisiejszy kolekcjoner musi znać rynek, musi gromadzić literaturę i wychodzić poza granice kraju. Bierze udział w spotkaniach kolekcjonerów, był kilka razy na Festiwalu Ludzi Pozytywnie Zakręcownych, urządza wystawy tematyczne, np. pokaz znaczków ze wzorem muszli i ich realnych odpowiedników. Lubi oglądać swoje zbiory, czyścić, dotykać.
Kolekcjonowanie może zawładnąć całym życiem zbieracza? Jak rozróżnić kolekcjonowanie od nałogowego zbieractwa?
Dr Paweł Brudkiewicz: Sztuka kolekcjonowania może zawładnąć całym życiem. Zbieractwo jest osadzone antroopologicznie. Zwierzęta musiały coś zbierać, aby przetrwać zimę. Dzieci zbierają naklejki, klocki. Wszyscy coś zbieramy - książki, wina. Bywają przypadki patologicznego zbieractwa, a całość tych zachować zaburza codzienne funkcjonowanie, zaniedbywanie higieny, czy przyjmowanie posiłków. Nałogowy zbieracz ma osobowość lękową lub obsesyjną. Najczęściej rozpoznać ją można, gdy zbieractwo jest przejawem urojeń, omamów i zaburzeń otępiennych. Cechą zbieraczy patologicznych jest skłonność do izolacji.
Czy w życiu kolekcjonera przychodzi myśl o zakończeniu zabierania?
Jacek Żychowicz: W moim życiu najważniejsza jest rodzina, praca, a potem pasja. Wielu kolekcjonerów stawia sobie za cel zamknięcie kolekcji, ja nie, bo ilość mięczaków gwarantuje mi zajęcie do końca życia.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
21:51
Dlaczego święto Krakowa przypada właśnie 5 czerwca?
-
20:48
Małopolski Wyścig Górski - Grek najszybszy na prologu.
-
20:42
French Open - Świątek odpadła w półfinale
-
20:15
Kraków przegrał zakład o frekwencję w wyborach i wyszedł na dwór (ale po krakowsku)
-
19:41
Nie żyje krakowianka Maja Dębska, reprezentantka Polski w triathlonie. Zginęła w wypadku
-
17:41
"Nie podważajmy całych wyborów przez jednostkowe błędy” – głos w sprawie nieprawidłowości w Krakowie
-
16:53
Tężnie solankowe nie takie zdrowe? Są badania krakowskich naukowców i apel aktywistów
-
16:47
Skandal, który wstrząsnął światem. Prof. Radosław Rybkowski o pedofilii w amerykańskim Kościele
-
16:03
Strzelił z broni pneumatycznej do byłej partnerki, dostał zarzuty
-
14:52
Kusi, żeby w tunelu jechać szybciej? Nic z tego - w Zielonkach będzie mierzona prędkość
-
14:16
Jak urzędnicy z mieszkańcami firanki przerabiali. Proekologiczna akcja w Tarnowie
-
13:58
Deweloper na os. Teatralnym pod nadzorem: tylko prace zabezpieczające