-
Bezpieczeństwo infrastruktury energetycznej w Polsce – Wojciech Jakóbik z Ośrodka Bezpieczeństwa Energetycznego podkreśla, że polska infrastruktura jest chroniona, ale zagrożenie sabotażem ze strony Rosji jest realne.
-
Zagrożenia dronowe i cyberataki – trwa wzmacnianie obrony infrastruktury, m.in. poprzez systemy antydronowe i monitoring lotniczy.
-
Zakaz importu rosyjskiego gazu – decyzja Unii Europejskiej od 2028 roku ma zmusić Węgry i Słowację do dywersyfikacji źródeł energii; Polska może na tym zyskać.
-
Nowa elektrownia jądrowa – Bełchatów i Konin rozważane jako lokalizacje drugiej polskiej elektrowni atomowej.
- A
- A
- A
"To stały wyścig zbrojeń". Polska wzmacnia ochronę infrastruktury energetycznej
Wojciech Jakóbik z Ośrodka Bezpieczeństwa Energetycznego: „Mamy potwierdzone przypadki sabotażu w Polsce. Wzmacniamy zabezpieczenia, ale przeciwnicy szukają luk.” Ekspert podkreśla, że zagrożenie ze strony rosyjskich służb jest realne, a ochrona infrastruktury energetycznej stała się jednym z kluczowych elementów bezpieczeństwa państwa. Jakóbik wskazuje, że Polska inwestuje w nowe systemy ochrony przed atakami fizycznymi, cybernetycznymi i dronami, jednak – jak zaznacza – „to stały wyścig zbrojeń”, w którym każda luka może zostać wykorzystana przez przeciwnika.Bezpieczeństwo energetyczne pod ciągłą presją
Wojciech Jakóbik, ekspert Ośrodka Bezpieczeństwa Energetycznego, w rozmowie w programie „O tym się mówi” zaznaczył, że polska infrastruktura energetyczna jest chroniona „na tyle, na ile to możliwe”.
Potrzebne są kolejne inwestycje we wzmocnienie tej infrastruktury na poziomie krajowym z użyciem środków unijnych i standardów natowskich. To wszystko się dzieje, ale za zasłoną informacji niejawnej
– powiedział.
Jakóbik przyznał, że prokuratura potwierdziła przypadki sabotażu z użyciem polskiej infrastruktury, za którymi stały działania rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. „Nie mamy wojny jak Ukraina, ale mamy incydenty, które zagrażają naszemu bezpieczeństwu na różne sposoby, między innymi energetycznemu. To jest stały wyścig zbrojeń – my wzmacniamy zabezpieczenia, a przeciwnicy szukają luk” – dodał.
Obrona przed dronami i cyberatakami
W raportach Ośrodka Bezpieczeństwa Energetycznego pojawia się coraz więcej informacji o działaniach na rzecz ochrony infrastruktury energetycznej. „Nie wiemy dokładnie, jakie rozwiązania są stosowane, bo nie chcemy przekazywać tej informacji komuś, kto chciałby łamać te zabezpieczenia” – tłumaczył Jakóbik.
Zaznaczył jednak, że Polska korzysta z podobnych rozwiązań jak inne kraje: od siatek antydronowych i urządzeń zakłócających sygnał po własne drony przechwytujące.
Wąskie gardła infrastruktury energetycznej mogą zostać uderzone tak, by spowodować lokalne blackouty. Dlatego dobrze, że rośnie liczba środków kierowanych na zabezpieczenia
– mówił ekspert.
Jakóbik podkreślił też, że rośnie świadomość społeczna i akceptacja dla ograniczeń, jakie wynikają z konieczności ochrony strategicznych obiektów. „Na przykład wokół gazoportu powstała strefa wykluczenia. To może się nie podobać turystom, ale taki mamy klimat” – zauważył.
Europa odcina się od rosyjskiego gazu
Unia Europejska przyjęła przepisy o całkowitym zakazie importu rosyjskiego gazu, także LNG, od 2028 roku.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by Węgry i Słowacja zmieniły kierunek dostaw. To tylko kwestia woli i inwestycji, których nie podjęły
– powiedział Jakóbik.
Przypomniał, że Polska i Litwa zrobiły bardzo dużo, by uniezależnić się od surowców z Rosji. „Węgrzy mogą sprowadzać ropę nierosyjską przez naftoport w Chorwacji, Słowacy – przez Polskę. Wystarczy chcieć” – dodał.
Nowe regulacje nie są sankcjami, ale przepisami, które pozostaną w mocy również po zakończeniu wojny w Ukrainie. Jakóbik zwrócił uwagę, że to otwiera możliwości dla Polski – m.in. poprzez rozwój dostaw LNG z Gdańska i Świnoujścia. „Zapotrzebowanie na dostawy LNG przez pływający gazoport w Zatoce Gdańskiej przekroczyło czterokrotnie wstępne szacunki” – podkreślił.
Bełchatów kontra Konin – wyścig o drugą elektrownię jądrową
W drugiej części rozmowy ekspert odniósł się do wypowiedzi premiera, który wskazał Bełchatów jako preferowaną lokalizację dla drugiej polskiej elektrowni jądrowej. „Bełchatów ma wielką infrastrukturę Polskiej Grupy Energetycznej i można ją przepiąć z węgla na atom. Ma też silne związki zawodowe i zaplecze techniczne” – tłumaczył Jakóbik. Konin – jego zdaniem – również jest dobrą lokalizacją, ale decyzja ostateczna ma zapaść w przyszłym roku.
Badania środowiskowe już trwają. „Wiemy, że w Bełchatowie da się doprowadzić wodę, choć wymaga to inwestycji. W Koninie także prowadzone są analizy” – mówił.
Ekspert podkreślił, że kluczowe jest zachowanie efektu skali w budowie atomu, ponieważ każdy kolejny reaktor w tej samej technologii oznacza niższy koszt produkcji energii.
W kwestii wyboru technologii Jakóbik zauważył, że z technologicznego punktu widzenia racjonalny jest efekt skali, ale z politycznego dobrze jest mieć alternatywę wobec jedynego dostawcy.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
17:30
Magiczne lustro na zamku w Muszynie
-
17:27
Koci zakątek w Krynicy-Zdroju
-
17:00
Opera Krakowska nie wyklucza obecności policji na spektaklach "Ariadna na Naxos"
-
16:45
Szef tarnowskiej policji odwołany ze stanowiska. Powodem sprawa naczelnika drogówki?
-
15:54
"Abonent czasowo niedostępny" – mieszkańcy Bukowna bez zasięgu i nadziei na poprawę
-
15:37
Turyści z Litwy wybrali się na Rysy z niemowlęciem - bez odpowiedniego sprzętu i mimo ostrzeżeń przewodników
-
15:25
18-latek, który znęcał się nad rodziną, zatrzymany przez oświęcimskich policjantów
-
14:57
Cogiteon ma nową dyrektorkę. Barbara Woźniak była wicedyrektorką tej instytucji
-
14:39
Żabno. Samochód potrącił 10-latka na hulajnodze elektrycznej
-
14:34
"To stały wyścig zbrojeń". Polska wzmacnia ochronę infrastruktury energetycznej
-
14:18
Remont w tarnowskim szpitalu. Jakie zmiany czekają pacjentów?
-
13:40
Dilexi te - pierwsza adhortacja papieża Leona XIV - w kontekscie misji