To nie jest mały wyciek. To jest cyberpotop. Przestępcy nie dostali karteczki z imieniem, dostali gotowy zestaw do kradzieży tożsamości. Mamy do czynienia z pełnym pakietem - PESEL, numer konta, dane dowodu, adres, a nawet nazwa pracodawcy. To są tak zwane dane wrażliwe w supermiksie.
Jeśli korzystaliście z SuperGrosza, błyskawicznie zastrzeżcie swój PESEL. Można to zrobić w aplikacji mObywatel. To jest najważniejszy krok, by uchronić się przed wyłudzeniem pożyczki.
Co mogą zrobić z tym cyberprzestępcy? Raczej nie będą czekać. Ich głównym celem jest teraz wyłudzenie pieniędzy.
Po pierwsze, kredyt na nasz PESEL. Z tak bogatym zestawem danych, hakerzy mogą złożyć wniosek o pożyczkę w innej instytucji, tworząc fałszywą historię, która wygląda na stuprocentowo prawdziwą.
Po drugie, SIM swap, czyli wyrobienie duplikatu naszej karty SIM u operatora na skradzioną tożsamość. Jeśli im się to uda, przejmują nasze kody autoryzacyjne z banku. Cała nasza cyfrowa twierdza pada.
Jest jeszcze sprytniejszy manewr. Spear phishing. To nie będzie byle jakaś wiadomość wygranej w loterii. Zadzwoni do nas lub napisze w "pracownik banku" lub "firmy pożyczkowej", który zna nasze nazwisko, zna nasz adres, zna nazwę firmy, w której pracujemy.
Słyszymy: "dzwonię w sprawie pani kredytu z firmy X, bo widzę, że pracuje pani w Y". Wtedy nasza czujność spada do zera. Pomyślimy, że to musi być prawda i wtedy wpadamy w pułapkę. Podajemy hasła, klikamy w złośliwe linki. Przestępcy wykorzystują ten szok informacyjny po wycieku, żeby nas oszukać.
Plan ratunkowy to zastrzeżenie numeru PESEL. To jest fundament bezpieczeństwa, ale to nie wystarczy. Trzeba zmienić hasła. Jeśli używasz tego samego hasła do poczty, Facebooka czy ulubionego sklepu online, zmień to w tej chwili. Używaj menadżera haseł i włącz weryfikację dwuetapową wszędzie, gdzie jest to tylko możliwe. To daje taką drugą warstwę ochrony.
Kolejna rzecz to wzmożona czujność. Jeśli twoje dane były w tej bazie, która wyciekła, to od dziś każdy telefon, każdy mail od banku czy operatora traktujesz jak fake. Jeśli proszą o podanie jakichkolwiek danych, rozłączasz się i dzwonisz na oficjalną infolinię.
To my, a nie przestępcy, mamy przejąć kontrolę nad tą sytuacją. Cyberataki to nasza nowa, smutna codzienność. W internecie ostrożność jest walutą przyszłości.