Fot. Marcin Bałaban, zdjęcie archiwalne z zeszłorocznej edycji festiwalu
Posłuchaj Przed Horyzontem
Festiwal Etnokraków/Rozstaje płynie kilkoma nurtami. Najbardziej powszechna odsłona imprezy to plenerowy koncert z gwiazdami szeroko pojętej „muzyki świata”. Na festiwalowej scenie "pod chmurką" grywali Gheorghe Zamfir, Taraf de Haïdouks, Esma Redzepova, Boban Markovic Orkestar, Twinlke Brothers & Trebunie Tutki czy Kapela ze Wsi Warszawa. Od roku scena stoi na Wesołej, a wstęp na koncerty plenerowe jest wolny. W tym roku, na tę jedyną w swoim rodzaju noc, powraca do nas Fanfare Ciocărlia - światowej sławy orkiestra dęta pochodząca ze wsi Zece Prăjini w północno-wschodniej Rumunii. Tego samego wieczoru (czyli w sobotę 21 czerwca) na łące na Wesołej pojawią się też premierowo w Polsce Afrykańczycy z Kinszasy: niezwykła grupa Kin'Gongolo Kiniata, by pieśniami w języku lingala opowiedzieć o rodzinnym Kongu – kraju od trzydziestu lat dotkniętym wojną i kryzysem humanitarnym.
Tegoroczna edycja festiwalu EtnoKraków/Rozstaje odbywa się pod hasłem „powroty”, co m.in. oznacza, że będziemy mogli ponownie spotkać artystów, którzy zostali w pamięci ponad ćwierćwiecznej historii festiwalu – mówi Jan Słowiński, pomysłodawca i dyrektor wydarzenia:
Muzyczne forum EtnoKraków/Rozstaje to przez niemal trzy dekady blisko pięćset zespołów z czterech kontynentów. Wielu artystów pojawia się na scenie EtnoKraków w nowych formach swojej aktywności artystycznej i edukacyjnej. Ich powroty to często muzyczne premiery; wracają na Rozstaje, by współtworzyć muzyczny krajobraz festiwalu, nasze miejsce spotkań, przestrzeń dialogu. Tak będzie i tym razem.
Etnokraków/Rozstaje, oprócz koncertów gwiazd, to przede wszystkim spotkanie ludzi, którzy kochają tańczyć, grać i śpiewać nasze, polskie, ludowe pieśni i melodie. To właśnie one królują niepodzielnie podczas dwóch najważniejszych, festiwalowych nocy: Nocy Pieśni oraz Nocy Tańca. Fenomenem wydarzenia jest fakt, że do grania i śpiewania, także na scenie, może przyłączyć się każdy. W dodatku z instrumentem nijak nie kojarzonym z wiejskimi potańcówkami, jak na przykład gitara elektryczna…
Jeśli ktoś trzymał w ręku jakikolwiek instrument, chociaż przez chwilkę, wystarczą bardzo małe podstawy, to zapraszam. Można do nas przyjść, bo bardzo powoli sobie wszystko przyswajamy, w przyjaznej atmosferze. Moim celem nie jest odtwarzanie tradycyjnych składów i tradycyjnych zespołów. Moim celem jest wspólne muzykowanie i cieszenie się tradycyjną, polską muzyką. Wydaje mi się, że ta tradycyjna muzyka nie musi tracić, jeśli się ją gra na nietradycyjnych instrumentach. Wystarczy, że po prostu zachowamy jej najbardziej emblematyczne cechy...
- do czego zachęca Maria Stępień - skrzypaczka i muzykoterapeutka oraz szefowa Orkiestry Na Rozstajach.
Orkiestra na Rozstajach ma próby przez ponad miesiąc, co niedzielę w Strefie Nowej. Wspomniana gitara elektryczna może posłużyć za symbol otwarcia się muzyków na najbardziej współczesne tendencje, które można poznawać w ramach cyklicznej Sceny Elektro.Podczas koncertu można potańczyć, ale też zdziwić się, jak daleko sięga nowe spojrzenie na tradycyjne brzmienia. Maria Stępień występuje w kilku muzycznych składach, które w sposób nowatorski traktują tradycję.
Przepisy na tego typu prace są bardzo różne. W Radical Polish Ansamble zazwyczaj zaczynamy od tradycyjnego materiału. Zaczynamy od tego, co robimy też jako muzycy bardziej tradycyjni, czyli od bardzo dogłębnego wsłuchania się w źródła albo w nagranie terenowe, albo w mistrza, od którego mamy daną melodię. Zaczynamy od przeanalizowania tej melodii pod kątem zjawisk wyjątkowych, których się nie znajdzie w żadnej innej muzyce. Jeśli w ten sposób przeanalizujemy kawałek i spróbujemy go odtworzyć, to dopiero później zastanawiamy się, gdzie w tym utworze jest miejsce na dalsze eksperymenty. Z czym nam się może kojarzy ta skala nietemperowana? Może z jakimś zjawiskiem z muzyki współczesnej? Może to można pociągnąć w tą stronę albo w zupełnie inną?
Pomysły na dialogi tradycji ze współczesnością są nieograniczone. Skrzypki, basy i bębny dobrze łączą się z elektroniką, generowaną komputerowo, a kilkusetletnie teksty potrafią zaskakująco trafnie skomentować współczesne zjawiska. Mogą też posłużyć za odświeżenie perspektywy na wiele spraw, które zmieniły się na przestrzeni wieków. Fascynacja muzyką tradycyjną nie oznacza siedzenia w skansenie, a do współtworzenia nowych kompozycji zespół NDM (tworzony przez Marię Stępień i Andrzeja Józefczyka) używa sztucznej inteligencji. Muzyka etniczna bywa też po prostu przebojowa, o czym można przekonać się, oglądając niektórych reprezentantów Eurowizji. W tym roku do polskich preselekcji stanął duet Sw@da x Niczos, który łączy elektronikę z tradycją i mikrojęzykiem podlaskim. Co prawda na Eurowizję Sw@da x Niczos nie pojechali, ale będą na EtnoKrakowie/Rozstajach.
Zapraszamy do przesłuchania całego wywiadu, a potem prosto na festiwal!
EtnoKraków/Rozstaje 2025 / p o w r o t y, 20-28 czerwca 2025
Od lewej: Agnieszka Barańska, Maria Stępień, Jan Słowiński, Magdalena Zbylut-Wiśniewska