Na antenie Radia Kraków informowaliśmy o tym, że Wody Polskie prowadzą kontrolę w oczyszczalni w Krzeszowicach, ponieważ zostały zawiadomione o tym, że do Krzeszówki mogą być wpuszczane surowe ścieki. Krzeszówka wpada do Rudawy, a w okolicy jest ujęcie wody pitnej dla Krakowa. Rzecz budzi zatem wątpliwości, dlatego pytamy - co piją Krakowianie?
Krakowianie piją bardzo dobrej jakości wodę - spełniającą wszystkie standardy Unii Europejskiej. Zarówno starą dyrektywę jak i nową - jeszcze niewdrożoną do prawodawstwa polskiego i rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące jakości wody do spożycia. Dzięki temu, że mamy bardzo dobry, mocno zdywersyfikowany system zaopatrzenia wody składający się z czterech zakładów uzdatniania wody i dzięki temu, że mamy bardzo dobrze rozbudowany system monitoringu jakości wody na wielu etapach - woda w krakowskich kranach zawsze jest bezpieczna i spełnia najwyższe standardy.
Pojawiły się takie wątpliwości czy przypadkiem do wody nie przenikają hormony czy farmaceutyki...
Znam to doniesienie, oczywiście to są wątpliwości nieuzasadnione, bo nawet w przypadku, z którym mieliśmy do czynienia wczoraj, to zawiadomienie, że do Rudawy czy Krzeszówki wpada ściek nieoczyszczony, który może zawierać takie substancje - my posiadamy bardzo szczelny system monitoringu, który na podstawie takich analiz on-line, dzięki stacjom wczesnego ostrzegania mamy możliwość zatrzymania poboru wody. Takiej wody w przypadku tego typu skażenia nie pobieramy do produkcji. Po drugie jeżeli nawet tego typu substancje organiczne pojawiłyby się w wodzie surowej to system uzdatniania wody i jego potencjał technologiczny w stu procentach eliminowałby takie substancje. Oczywiście my nie dopuszczamy nawet do tego by takie substancje się pojawiały. Po trzecie możemy się pochwalić, że jako pierwszy wodociąg w Polsce mamy wdrożony monitoring tego typu substancji o czym mało kto wie. Konkretnie te substancje zapisane w nowej dyrektywie z 2020 roku i tam pojawiły się takie substancje do monitorowania, które są markerami tych nowo pojawiających się zanieczyszczeń. Zarówno tych związków endokrynnie czynnych jak i farmaceutyków i metabolitów. Absolutnie nie występują te związki. Jesteśmy w stu procentach pewni, ze tego typu zanieczyszczeń w wodzie wodociągowej nie ma.
W ilu punktach w mieście prowadzona jest kontrola wody?
Jeśli chodzi o samo miasto i sieć wodociągową - to już jest przedostatni element monitoringu jakości wody, mamy 60 takich stałych punktów badania jakości wody. Oczywiście to są punkty uzgodnione z inspekcją sanitarną. Punkty miarodajne, tzw. punkty zgodności.
Ale zdaje się, że na tak duże miasto to mało punktów...
To jest wystarczająca liczba punktów, bo taka wynika z rozporządzenia ministra zdrowia. Zarówno ich rozłożenie w przestrzeni jak i ta liczba punktów, która definiowana jest poprzez liczbę próbek, które musimy wykonać dla danego obszaru zasilania - jest zgodna z rozporządzeniem ministra zdrowia, a nawet jest większa. Po prostu mamy to nadmiernie zrobione, żeby mieć gwarancję. Jeszcze to, że te punkty nie są zlokalizowane na sieci wodociągowej tylko już w obiektach użyteczności publicznej, ale też i w różnego rodzaju obiektach gastronomicznych powoduje, że mamy wiedzę nie tylko na temat jakości wody, która płynie w naszym systemie dystrybucyjnym, ale też co dzieje się z tą wodą już w instalacjach wewnętrznych. Za to nie odpowiadamy, ale zbieramy taką wiedzę żeby mówić krakowianom z czystym sumieniem: dobra woda prosto z kranu.