-
6 wariantów S7 przez Kraków – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała sześć wariantów trasy S7 Kraków–Myślenice, wszystkie rozpoczynające się w granicach miasta.
-
Jednomyślny sprzeciw Rady Miasta – zarówno Koalicja Obywatelska, jak i Kraków dla Mieszkańców sprzeciwiają się przebiegowi drogi przez Kraków, wskazując na ryzyko wyburzeń i ingerencję w tkankę miejską.
-
Spór o działania prezydenta – Michał Starobrat krytykuje prezydenta Aleksandra Miszalskiego za brak realnych działań, natomiast Jakub Kosek apeluje o współpracę ponad politycznymi podziałami.
-
Kontrowersje wokół budżetu obywatelskiego – radni zapowiadają weryfikację projektu „Piłkarskie marzenia” i zmiany zasad głosowania w kolejnych edycjach.
- A
- A
- A
S7 przez Kraków? Radni mówią jednym głosem: Nie ma na to zgody
W programie „O tym się mówi” o sześciu wariantach trasy S7 Kraków–Myślenice dyskutowali przewodniczący Rady Miasta Jakub Kosek (Koalicja Obywatelska) oraz radny Michał Starobrat (Klub Kraków dla Mieszkańców). Obydwaj sprzeciwiają się przebiegowi drogi przez miasto.Sześć wariantów, żaden akceptowalny
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie zaprezentowała sześć wariantów przebiegu drogi ekspresowej S7 Kraków–Myślenice. Każdy z nich rozpoczyna się w granicach miasta – przy węźle Łagiewniki, Tuchowska lub Blacharska.
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Jakub Kosek z Koalicji Obywatelskiej jednoznacznie stwierdził, że żaden z wariantów nie jest akceptowalny.
Jak zapowiedział, klub Koalicji Obywatelskiej przygotował rezolucję wyrażającą sprzeciw wobec wszystkich propozycji GDDKiA. – „Tak duże drogi można budować, gdy jest zostawiony już korytarz. Jeśli on nie jest zostawiony od lat, to wiąże się to z dużą ingerencją w tkankę miejską. Nie powinno się tak robić” – mówił Kosek, dodając, że należy skorzystać z możliwości poprowadzenia trasy poza Krakowem
„Jestem głęboko zawiedziony”
Radny Michał Starobrat z klubu Kraków dla Mieszkańców powiedział, że z przedstawionych informacji wynika, iż na terenie miasta może dojść do wyburzenia kilkudziesięciu domów.
Jestem głęboko zawiedziony tym, co dzisiaj mieszkańcy zobaczyli, a mianowicie sześcioma wariantów, z których wszystkie przechodzą przez Kraków
– podkreślił.
Starobrat przypomniał również obietnice prezydenta Aleksandra Miszalskiego sprzed wyborów parlamentarnych:
Pan prezydent obiecywał, że dopilnuje przebiegu trasy S7 bez wyburzeń domów mieszkańców Krakowa.
Dodał, że w czerwcu Rada Miasta przyjęła ponadpartyjną rezolucję, w której zaapelowała do GDDKiA o ponowne przeanalizowanie wariantów i rozważenie przebiegów na wschód lub zachód od miasta. „Niestety w tym temacie nie zostało nic zrobione poza kilkoma rolkami i postami pana prezydenta na Facebooku” – ocenił.
Apel o współpracę ponad podziałami
Jakub Kosek zwrócił uwagę, że przedstawienie sześciu wariantów nie oznacza jeszcze rozpoczęcia realizacji żadnego z nich.
GDDKiA dała sześć wariantów, to nie znaczy, że już realizujemy któryś. Powściągliwość byłaby wskazana
– mówił.
Apelował, by radni „zjednoczyli się wokół problemu”, zamiast – jak to ujął – „wzorem wszystkich działań państwa klubu, wszystkie kierować tylko w stronę krytyki prezydenta Miszalskiego”.
Z kolei Starobrat zaznaczył, że sam proponował prezydentowi Miszalskiemu „wyciągnięcie tego tematu poza polityczne spory”, bo – jak mówił – „to jest temat, który nie może nas dzielić”. Zarzucił jednak prezydentowi, że nie podjął żadnych realnych działań.
„Nie można sparaliżować południowej obwodnicy”
Starobrat tłumaczył, dlaczego żaden z przedstawionych wariantów nie jest akceptowalny.
Droga Kraków–Myślenice musi zaczynać się w Krakowie, tylko ważne jest to, aby nie sparaliżować południowej obwodnicy Krakowa. Wpięcie nowej drogi ekspresowej w A4 będzie kumulowało gigantyczny ruch
– mówił.
Jego zdaniem, istnieją argumenty, by wpięcie trasy następowało na wschód od węzła Bieżanów lub na zachód od Skawiny. Radny wskazał, że wśród analizowanych wcześniej pięćdziesięciu wariantów nie znalazł się żaden, który zakładałby początek trasy pomiędzy węzłami Bieżanów a Targowisko. – „Można zrobić odstępstwo i w odległości trzech kilometrów, aby minąć Wieliczkę, rzeczywiście ten wariant mógłby powstać” – dodał.
Budżet, który nie uwzględnia ludzi
Jakub Kosek przyznał, że problemem mogą być wyższe koszty alternatywnych przebiegów.
Budżet państwa jest tak samo napięty, jak budżet miasta. Każda zmiana, która jest droższa, jest bardzo trudna do przeforsowania. Ale to nie znaczy, że nie powinniśmy o to walczyć
– zaznaczył.
Starobrat odpowiedział, że nie można sprowadzać sprawy jedynie do pieniędzy. „Nie liczą się tylko pieniądze, ale liczy się też aspekt środowiskowy i społeczny” – mówił.
„Mieszkańcy stracili zaufanie do polityków”
Radny Starobrat poinformował, że od rana odbierał telefony od zaniepokojonych mieszkańców, którzy mieszkają wzdłuż planowanej trasy. „Pytają, jak mają funkcjonować, bo nie wiedzą, czy ich domy są zagrożone” – relacjonował.
Przyznał, że wielu mieszkańców „straciło całkowicie zaufanie do polityków, którzy przypominają sobie o nich tylko w czasie kampanii wyborczej”. Dodał, że pozostaje im protestować i przekonywać, „dlaczego ta droga nie może być wpięta w A4”.
„Piłkarskie marzenia” pod lupą
Na koniec rozmowy prowadzący poruszył temat projektu „Piłkarskie marzenia”, który zdobył finansowanie w ramach budżetu obywatelskiego. Organizacja Akcja Ratunkowa dla Krakowa domaga się jego wstrzymania i przeprowadzenia kontroli.
Jakub Kosek powiedział, że w pierwszej kolejności trzeba „zweryfikować głosy – czy były rzeczywiście poprawnie oddane, czy to są mieszkańcy Krakowa”. Zapowiedział również rozmowy o zmianie zasad w przyszłych edycjach.
„Być może należy dopuścić tylko głosowanie w lokalach, żeby karty były opieczętowane i weryfikowane przez urzędników”
– mówił przewodniczący.
Michał Starobrat przyznał, że popiera ten kierunek zmian.
„To jest patologia, że organizowane są konkursy, kto więcej przyniesie kart pod konkretny projekt. A największy problem to brak ogólnodostępności – w ramach projektów kupowane są vouchery czy kursy dla trenerów, a takie pomysły nie powinny być dopuszczone do głosowania”
– ocenił.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
21:31
Kodeks Cywilny, czyli co?
-
20:48
Jeżeli mieszkać w Małopolsce, to tylko w Chrzanowie. Przynajmniej tak wynika z raportu
-
20:20
Bezbarwny występ Cracovii przy Kałuży
-
19:32
A to Wyspiański właśnie!
-
19:05
Aktywiści o krakowskim budżecie obywatelskim: benfity za głosy, konflikt interesów, nadużycia
-
18:01
I liga: mecz Puszczy Niepołomice ze Stalą Mielec odwołany!
-
17:57
1. liga piłkarska - Lettieri nie jest już trenerem Wieczystej
-
17:30
Nowa Zakopianka coraz bliżej? GDDKiA. „Nie da się przeprowadzić inwestycji wbrew ludziom”
-
16:52
„Dzieci Kremla” i faszystowska dyktatura. Scenariusze przyszłości Rosji
-
16:13
Prokuratura Europejska złożyła zażalenie w sprawie prezydenta Nowego Sącza
-
15:20
Niepołomice. Mieli pałki teleskopowe, zastraszali nastolatka
-
15:17
BLIK: problemy z płatnościami po ataku DDoS
-
15:00
Wyostrz słuch na ANAKLASIS NA FALI 2.0 i rewizje polskiej muzyki nowej
-
14:59
Wadowice odbetonowują miasto. Trwa montaż zielonych przystanków z roślinami na dachach