Teresa Borcz, Polka od 25 lat mieszkająca w Iraku, została porwana 28 października 2004 roku. Irak był wtedy niezwykle niespokojnym miejscem, siły koalicji pod przewodnictwem USA straciły w ciągu roku ponad 900 żołnierzy, ginęli członkowie miejscowego ruchu oporu i cywile, dochodziło do uprowadzeń cudzoziemców. W zamian za jej uwolnienie, terroryści zażądali wycofania polskich wojsk z Iraku i wypuszczenia kobiet z irackich więzień.
Porywacze nie postawili polskim władzom ultimatum, nie podali daty, do której żołnierze mieliby się wycofać z Iraku. Teresa Borcz wróciła do Polski, ale nie mogła się tu odnaleźć. Czuła się zawieszona między światem z Iraku, który dobrze poznała i gdzie była szczęśliwa, a Polską, w której dla 50-letniej kobiety, ze znajomoscią kilku języków, nie było pracy. To opowieść o człowieku w zagrożeniu, na styku kultur. Reportaż powstał w 2006 roku.
- A
- A
- A
"Zawieszona" - reportaż Ewy Szkurłat
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
11:00
Kto i kiedy wysyła alerty RCB?
-
10:49
Wielka ściana na środku Rynku Głównego. Jej pokonanie najlepszym zajmuje kilka sekund
-
10:43
Rowerowa Krynica. Szkółka downhill i wypożyczalnia rowerów
-
10:16
Tarnów ma swój księżyc
-
09:51
Jaka jest rola Kancelarii Prezydenta?
-
08:56
Pracownicy szpitala Narutowicza dostaną jeszcze w piątek zaległe wynagrodzenia
-
08:53
Wimbledon: Kamil Majchrzak zagra w piątek o najlepszy wynik w karierze
-
08:15
Miłosz Motyka o sytuacji na granicy z Niemcami: "Aktywiści Bąkiewicza nie działają dla dobra Polski, tylko dla bezpieczeństwa swoich sondaży"
-
08:01
25 lat po zamknięciu fabryki ludzie wciąż chorują tu z powodu azbestu. Będzie specjalny program
-
07:45
Śmiertelnie potrąciła 4-latka na pasach, nie potrafiła wytłumaczyć, jak do tego doszło. 54-latka stanie przed sądem
-
07:29
Śmigłowiec TOPR wrócił do Zakopanego po naprawie. Dziś ma wznowić dyżury