Zdjęcie ilustracyjne/fot. Pexeles.
Posłuchaj rozmowy Jacka Bańki z prof. Bartłomiejem Bigą.
Kwota wolna – ile to kosztuje budżet?
Dyskusja o podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 60 tys. złotych nabiera tempa – to jedno z pól potencjalnego sporu między Kancelarią Prezydenta a rządem. Prof. Bartłomiej Biga tłumaczy, że choć ustalanie tej kwoty to decyzja ustawodawcza, to powinna ona odpowiadać minimum egzystencji – poziomowi, poniżej którego państwo nie powinno zabierać podatków. W Polsce to minimum jest znacznie niższe niż proponowane 60 tys. zł rocznie. Taka zmiana oznaczałaby realne ubytki dla budżetu państwa.
Mówimy o ponad 50 miliardach złotych rocznie
– szacuje profesor. I dodaje:
Państwo nie powinno pobierać podatku, jeżeli ktoś zarabia tak mało, że ledwo wystarcza mu na utrzymanie, czyli na poziomie minimum egzystencji albo minimum socjalnego, które jest trochę wyższe i zakłada nie tylko biologiczne przeżycie, ale realizację podstawowych potrzeb społecznych. Do tej kwoty, wyliczanej przez urzędy statystyczne, uważa się, że nie powinno się pobierać podatku, bo jest to nieludzkie. W Polsce kwota wolna od podatku w ostatnich latach rosła dość dynamicznie – jeszcze kilka lat temu była śmiesznie niska, 3 tys. zł rocznie. Teraz są zakusy, żeby ją podnieść jeszcze bardziej, ale trzeba pamiętać o drugiej stronie: to oznacza bardzo duże uszczuplenie przychodów budżetowych.
Czy ubytki w budżecie państwa da się zrekompensować? Możliwości są dwie: podniesienie innych podatków lub ich skuteczniejsze ściąganie. Jednak – jak podkreśla ekspert – system podatkowy w Polsce należy do najbardziej zagmatwanych na świecie, a korporacje zagraniczne potrafią skutecznie obchodzić obowiązki podatkowe. W efekcie podatek CIT bywa... niemal dobrowolny.
Asystencja osobista a finanse publiczne – czy to musi być „albo-albo”?
Drugim punktem zapalnym jest finansowanie asystencji osobistej dla osób z niepełnosprawnościami. Wydatki na ten cel mają sięgnąć 3 miliardów złotych rocznie w 2027 roku, a w ciągu dekady nawet 70–80 miliardów złotych.
Czy zestawianie tego programu z podniesieniem kwoty wolnej to uczciwa gra? "To zabieg retoryczny i nieuczciwe łączenie dwóch różnych obietnic" – mówi wprost prof. Biga.
Pomoc dla osób niepełnosprawnych, w tym asystencja osobista, to podstawowy obowiązek moralny państwa. To jest postulat zupełnie niekontrowersyjny – nawet ci, którzy chcieliby minimalizować rolę państwa, uważają, że w tym obszarze powinno ono działać. Mamy w Polsce bardzo dziwny system wsparcia: szerokie, kosztowne świadczenia powszechne, takie jak 800+, a zapominamy o pomocy celowanej, tam gdzie jest ona najbardziej potrzebna. Trzeba mieć świadomość, że te wydatki będą rosły, bo społeczeństwo się starzeje. I nie wystarczy jednorazowe zwiększenie budżetu – to musi być proces, z planem na kilkanaście lat, z waloryzacją i dodatkowymi środkami w przyszłości
- uważa gość Radia Kraków.
Inflacja: problem rozwiązany? Nie do końca
Z najnowszego odczytu inflacyjnego wynika, że inflacja w Polsce wynosi 3,1%, przy celu inflacyjnym NBP na poziomie 2,5%. Dla profesora Bigi to sygnał optymistyczny:
Można powiedzieć, że problem inflacji jest w zasadzie rozwiązany. Tym bardziej, że cel inflacyjny dopuszcza odchylenia do 3,5%.
Jednak pod powierzchnią wciąż kryją się zagrożenia - żywność i koszty utrzymania mieszkań wciąż rosną, a to te elementy, na których najtrudniej oszczędzać. Skoro inflacja się stabilizuje, pojawia się pytanie o obniżki stóp procentowych. Zdaniem prof. Bigi Rada Polityki Pieniężnej ma już argumenty, by rozpocząć stopniowe luzowanie polityki monetarnej.
Widzimy zapotrzebowanie na kredyty, a inflacja jest już znośna, więc utrzymywanie wysokich stóp coraz trudniej uzasadnić
– komentuje gość Radia Kraków.