Początek. Wojna i obywatelski zryw
Inspiracją do przedsięwzięcia była legendarna wystawa "Polaków portret własny" z 1979 roku w Muzeum Narodowym w Krakowie, wielowymiarowa panorama tysiąca lat polskiej kultury, od portretów trumiennych po sztukę XX wieku. Dziś, ponad czterdzieści lat później, Alek Janicki podejmuje dialog z tamtą tradycją. Jego celem nie jest już stworzenie galerii portretów w klasycznym sensie, lecz pokazanie Polaków poprzez ich działania społeczne, gesty solidarności i artefakty codzienności, które odzwierciedlają współczesne doświadczenia.
W 2022 roku byłem w trakcie współpracy z architektami ze Lwowa. Doszliśmy do wniosku, że musimy jakoś wyrazić swoje wsparcie. Decyzją, która zapadła był koncert na rzecz Ukrainy. Pamiętajmy exodus na dworcu w Krakowie, gdzie setki tysięcy ludzi uciekało przed grozą wojny, a myśmy ich przyjmowali do swoich domów. To było zjawisko niezwykłe – społeczny zryw, otwartość ludzi na ludzi – mówi Alek Janicki.
Ten obywatelski impuls stał się fundamentem projektu. To nie tylko opowieść o wojnie, ale także o pamięci społecznej i o tym, jak gesty solidarności budują obraz współczesnej Polski.
(cała rozmowa do posłuchania)