Dla naukowców wspierających historyków i konserwatorów kluczowe jest zrozumienie przyczyn degradacji zabytkowych obiektów oraz znalezienie najlepszych sposobów ich konserwacji, w tym konserwacji prewencyjnej, zabezpieczającej przed przyszłymi możliwymi zmianami.Wyniki opisywanych analiz wykorzystują przede wszystkim muzealnicy, opracowując m.in. plany ochrony dziedzictwa kulturowego, jednak badania wykorzystujące obrazowanie multispektralne czy wielomianowe mapy tekstury mogą być także stosowane w innych dyscyplinach.Dzięki pomiarom naukowcy dowiedzą się  czy linia atramentowa wyblaknie i straci czytelność czy ściemnieje i zyska na widoczności, czy współczesne ingerencje konserwatora, uzupełniającego ewentualne ubytki, szybko się postarzeją i staną się wyraźnie widoczne na tle oryginału oraz czy ekspozycja w określonym  oświetleniu będzie bezpieczna.

Dr hab. Tomasz Łojewski z Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki AGH w Krakowie prowadzi nieinwazyjne badania najbardziej wartościowych i unikatowych dzieł sztuki na świecie. Analizował m.in. Biblię Gutenberga z XV wieku, list Amundsena do króla Haakona VII, pozostawiony na biegunie południowym, świadectwo walki o pierwszeństwo odkrywcy z początku XX wieku, obrazy Edvarda Muncha, w tym kilka wersji jego słynnego Krzyku, czy zapisy z posiedzenia Sejmu, tworzące tekst Konstytucji 3 Maja z 1791 roku.

Jak podaje PAP krakowski naukowiec w lutym ma zacząć prace nad oceną światłotrwałości rękopisów: „Bogurodzicy” z XV w., „Pieśni świętojańskiej o Sobótce” Jana Kochanowskiego z XVI w., „Ody do młodości” Adama Mickiewicza z początku XIX w., ale i listów Fryderyka Chopina (XIX w.), wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (XX). Analizie poddane zostaną także rysunki Cypriana Kamila Norwida i „Symfonia pieśni żałosnych” Henryka Mikołaja Góreckiego. Badania zbiorów z Biblioteki Narodowej są konieczne, aby mogły być bezpiecznie prezentowane na wystawie stałej, którą BN planuje otworzyć na wiosnę w Pałacu Rzeczypospolitej w Warszawie.