Portret chłopca z Gazy
Najważniejsze zdjęcie 68. edycji World Press Photo to portret dziewięcioletniego chłopca z Gazy – ofiary wojny, okaleczonej podczas nalotu. Autorka fotografii, Samar Abu Elouf, ryzykowała życie, by udokumentować tragedię cywilów w strefie odciętej od zagranicznych reporterów.
Patrząc na twarz tego dziecka, widać, że chciałby żyć jak inni chłopcy, normalnie i spokojnie. To zdjęcie boli, ale trzeba się z nim zmierzyć – mówi Monika Stachnik-Czapla.
W tym roku do konkursu zgłoszono blisko 60 tysięcy fotografii autorstwa ponad 3700 reporterów ze 141 krajów. Jury wybrało prace 42 fotografów z 31 państw. Dominują obrazy wojny, kryzysu klimatycznego i ludzkiego cierpienia.
Ważne jest to, że są w stu procentach autentyczne. Jest absolutny zakaz jakiejkolwiek ingerencji. Mają pokazywać prawdę i świat taki jaki jest, nawet jeśli nie jest optymistyczny. Zachęcam młodzież, by przychodziła na wystawę grupami. To nie tylko sztuka, ale i lekcja społeczeństwa – mówi Zbigniew Grzyb.
Ważnym elementem wystawy są kody QR umieszczone przy fotografiach, pozwalające dzięki audiodeskrypcji w języku angielskim zgłębić historie bohaterów zdjęć. To nowość tegorocznej edycji, która łączy tradycję z technologią i jeszcze bardziej angażuje odbiorcę.
(cała rozmowa do posłuchania)