Eksperci uspokajają: współczesne technologie drążenia tuneli pozwalają prowadzić prace w sposób znacznie mniej uciążliwy niż jeszcze kilkanaście lat temu.
Metro bez gigantycznych wykopów
W przeszłości budowa metra oznaczała duże rozkopy na powierzchni – tak było m.in. podczas realizacji pierwszej linii warszawskiego metra. Dziś wykorzystuje się nowoczesne maszyny TBM (Tunnel Boring Machine), które drążą tunel głęboko pod ziemią.
Tarcza TBM to ogromne urządzenie, które wprowadzane jest pod ziemię i stopniowo drąży tunel aż do końcowego punktu. Co istotne – prace prowadzone w ten sposób nie wymagają odkopywania całego pasa przyszłej linii. W efekcie miasto na powierzchni nie odczuwa znaczących utrudnień.
Uciążliwości mogą się pojawić tylko w miejscach, gdzie powstaną stacje lub wentylatornie. To jednak stosunkowo niewielkie obszary. W Warszawie, gdzie kończy się budowa drugiej linii metra, wykopy pod stacje mają zwykle około 100–150 metrów długości i 30 metrów szerokości.
Głęboko pod ziemią – bez hałasu i drgań
Planowana trasa krakowskiego metra będzie drążona poniżej 20 metrów pod powierzchnią ziemi – czyli mniej więcej na głębokości szóstego piętra, tyle że pod nami. Oznacza to, że mieszkańcy nie powinni odczuwać ani hałasu, ani drgań.
Jak obrazowo opowiadają inżynierowie, w Warszawie mieszkańcy jednej z dzielnic próbowali nasłuchiwać pracy tarczy TBM pod swoimi blokami. Spotkali się w garażu podziemnym, by sprawdzić, czy da się coś usłyszeć. Nie udało się – było całkowicie cicho.
Co dzieje się z wydobytym materiałem?
Ziemia i urobek z drążenia tuneli są wydobywane na powierzchnię tylko w wybranych punktach – tam, gdzie powstają stacje. To również ogranicza uciążliwości dla otoczenia. Sama maszyna TBM pracuje w zamkniętym systemie i nie powoduje większych ingerencji w powierzchnię miasta.
A co z zabytkami?
Szczególne emocje budzi kwestia prowadzenia tunelu pod historyczną częścią Krakowa. Eksperci zapewniają jednak, że zanim rozpoczną się prace, zostaną wykonane szczegółowe badania geologiczne i archeologiczne.
Trzeba też pamiętać, że metro od lat z powodzeniem funkcjonuje w miastach o ogromnym dziedzictwie historycznym – w Rzymie, Paryżu czy Atenach. Tam również drążono tunele pod zabytkową zabudową i zdołano pogodzić rozwój infrastruktury z ochroną dziedzictwa kulturowego.


