Czy w kasku rowerowym wyglądamy dobrze? Nie zawsze, ale to nie o wygląd tu chodzi, tylko o bezpieczeństwo. Jednak wiele osób wciąż rezygnuje z jego noszenia. Aspekt wizualny często dominuje nad ochroną zdrowia, a my nieustannie wymyślamy nowe usprawiedliwienia: "Nie wyglądam w nim dobrze", "Idę na małą przejażdżkę" czy "Przecież nigdy nic mi się nie stało". Kampania "Noś kask" prowadzona przez Studenckie Koło Naukowe Neurochirurgii Dziecięcej Hippocampus UJ, walczy z takimi mitami i tłumaczy, dlaczego kask powinien być naszym nieodłącznym elementem podczas uprawiania sportu. Gościnią Sylwii Paszkowskiej była Aleksandra Krzywoń, członkini Studenckiego Koła Naukowego Neurochirurgii Dziecięcej Hippocampus UJ oraz zaangażowana w kampanię "Noś kask".
Mózg jest najcenniejszym organem naszego ciała – steruje funkcjami życiowymi, myśleniem, emocjami, ruchem. Choć chroniony przez czaszkę, przy upadkach czy kolizjach to wciąż za mało. Kask to dodatkowa warstwa ochronna, która potrafi zredukować siłę urazu nawet o 70–80%. To może oznaczać różnicę między lekkim wstrząśnieniem mózgu a trwałym kalectwem.
Zrobiliśmy doświadczenie. Zamknęliśmy jajko w dodatkowej ochronnej skorupce i zrzucaliśmy z pewnej wysokości. Nie pękło. Bez tej ochrony stłukło się od razu. Trzeba sobie wyobrazić, że ten kask jest naszym zabezpieczeniem – mówi Aleksandra Krzywoń.
Wiele osób może nie zdawać sobie sprawy, że ma źle dobrany kask. Musi być on dopasowany – nie za luźny ani nie za ciasny, zawsze zapinany pod brodą, ponieważ tylko wtedy spełnia swoją funkcję. Jego maksymalny czas użytkowania to 5 lat, a po każdym mniejszym lub większym urazie należy go wymienić.
(cała rozmowa do posłuchania)
Zdjęcie członkiń Studenckiego Koła Naukowego Neurochirurgii Dziecięcej Hippocampus wraz z opiekunami - od lewej: Gabriela Kasza, Aleksandra Krzywoń, Katarzyna Kubińska, Julia Rolak, Hanna Rybarczyk, Gabriela Brożek, opiekunowie - Dr hab. n. med.Olga Milczarek, Prof dr hab. n. med. Stanisław Kwiatkowski/ Fot. Jakub Piasecki/USDK
Materiały, z których wykonany jest kask, starzeją się pod wpływem słońca, drgań i wilgoci, więc to naturalne, że po 5 latach nienaruszony traci swoje właściwości ochronne.
W Polsce ok. 40 tysięcy dzieci trafia do szpitali z powodu urazów. Szacuje się, że co drugie dziecko do 18. roku życia doznaje takiego urazu, a jedno na dziesięć trafia do szpitala.
Latem oddziały neurochirurgiczne pełne są młodych pacjentów, którzy w wyniku upadków z rowerów, hulajnóg czy rolek doznali poważnych urazów głowy. Zdecydowana większość – bez kasku.
Obecnie najwięcej niebezpiecznych wypadków zdarza się na hulajnogach elektrycznych. Rozpędzają się do dużych prędkości, często są używane na chodnikach, bez kasku i bez świadomości zagrożenia. Wystarczy chwila nieuwagi, śliska nawierzchnia lub wystająca kostka brukowa, by doszło do wypadku.
"Kto ma mózg, ten ma kask. Kto ma kask, ten ma mózg!" to hasło kampanii, która niesie ważne przesłanie. Noszenie kasku to wyraz odpowiedzialności za siebie, ale też za dzieci, które naśladują dorosłych. Dajmy przykład, ponieważ kask to nie obciach, tylko bezpieczeństwo.
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.