„To trzecia część nieplanowanej trylogii – po Szaliku o Wisławie Szymborskiej i Panu Słowiku o Julianie Tuwimie. Wszystkie te postacie łączy nie tylko miejsce w historii literatury, ale też pewien bunt, pasja i wyrazista osobowość – a to może inspirować młodych czytelników” – mówi Rusinek.
Choć Jan Brzechwa znany jest przede wszystkim jako autor wierszy dla dzieci, początkowo pisał je… żeby zdobyć serce przedszkolanki. „Nie wiem, czy się udało, ale na pewno zdobył serca czytelników” – żartuje autor.
Rusinek przyznaje, że Brzechwa, podobnie jak Tuwim, nie był pisarzem dziecięcym z powołania. Jednak ich utwory – dzięki humorowi językowemu i elementom pure nonsense’u – do dziś bawią i uczą kolejne pokolenia.
Na pytanie, jak wybiera wątki do książek, Rusinek odpowiada: „Kieruję się nosem. Szukam takich anegdot i obrazków z życia, które mogą zainteresować dzieci, ułożyć się w biograficzny kolaż i pokazać pisarzy z bliska – jako ludzi z marzeniami, dziwactwami, a czasem i słabościami.”
Forma książki – picturebook – łączy słowo i ilustrację, pozwalając opowiedzieć historię wielowymiarowo.
Michał Rusinek podkreśla, że chce pokazać dzieciom, kim byli autorzy ich ulubionych wierszy – i że każdy może iść własną drogą, nawet jeśli nie zawsze spełnia to oczekiwania dorosłych.