- Zamrożony materiał genetyczny zwierząt można wykorzystać do odtworzenia gatunków, które wymarły np. w wyniku kataklizmu
- Instytut ma pod opieką 89 ras rodzimych
- Rodzime zwierzęta są wypierane przez rasy powszechne, intensywnie hodowane
- Produkty pozyskiwane od ras rodzimych mogą otrzymać certyfikat Polskiej Rasy Rodzimej
- Instytut prowadzi badania nad świniami transgenicznymi. których organy w przyszłości mogą być wykorzystane do przeszczepów
Zamrożone gatunki
Ponad 62 tysiące porcji nasienia i 500 porcji zarodków - tyle zwierzęcego materiału zamrozili badacze z Krajowego Banku Materiałów Biologicznych, działającego w Instytucie Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Krakowie.
Dbamy o to, żeby zachować jak największą bioróżnorodność. W momencie, kiedy wydarzy się jakaś katastrofa klimatyczna, wojna, bądź jakieś inne zagrożenie środowiskowe, jesteśmy w stanie z dużym prawdopodobieństwem odtworzyć populację, która byłaby zagrożona wyginięciem.
- tłumaczy dr Tomasz Jacek, dyrektor Instytutu.
Na pomoc rasom rodzimym
Szczególnej ochrony wymagają rasy rodzime. Instytut ma pod opieką 89 z nich. Czym właściwie są?
To bardzo tradycyjne rasy, utrzymywane od wieków w określonych terenach geograficznych Polski. Mają bardzo cenne właściwości i geny. Ich produkty są wysokiej jakości. Charakteryzują się niestety mniejszą wydajnością i są wypierane przez rasy teraz utrzymywane, intensywnie hodowane. Dlatego dbamy o to, żeby się zachowały. Przykładem rodzimej rasy z Małopolski jest krowa, polska czerwona. Jako Instytut promujemy polskie rasy rodzime i produkty z nich pochodzące, jak mięso, jaja. Opracowaliśmy program certyfikacji i przyznajemy certyfikat pod nazwą Polska Rasa Rodzima. Każdy producent produktów zwierzęcych pochodzących od ras rodzimych może o niego wystąpić
- mówi dr Jacek.
Świnie naszą nadzieją
Za jedno z największych osiągnięć Instytutu dr Tomasz Jacek uznaje badania nad zwierzętami transgenicznymi, czyli takimi, których materiał genetyczny w jakimś stopniu został zmieniony na ludzki.
Posiadamy świnie transgeniczne, w których jeden z genów świńskich został znokautowany i w jego miejsce wprowadzono gen ludzki. Tu się otwiera szeroka perspektywa, jeżeli chodzi o transplantację, szczególnie ksenotransplantację, czyli transplantacje międzygatunkowe. Ryzyko odrzutu przeszczepu jest dużo mniejsze. Badania idą w kierunku wytworzenia zastawek i nie chodzi o zastawki, które są w sercu świni. Te zastawki będą produkowane z osierdzia.
- wyjaśnia ekspert.