Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Kolejna edycja Marszu Równości już 18 maja. Czy istnieje szansa na równość małżeńską?

Marsz Równości w Krakowie jest corocznym wydarzeniem mającym na celu promowanie praw osób LGBTQ+ oraz równości społecznej. Organizowany jest przez różnorodne grupy społeczne i organizacje działające na rzecz praw człowieka i mniejszości seksualnych. Jest to święto akceptacji, które przyczynia się do budowania tolerancyjnego społeczeństwa. Kolejna edycja marszu odbędzie się już 18 maja. Udział w niej zamierza wziąć prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski, który ogłosił, że tęczowa flaga zostanie wywieszona na budynku magistratu. Gośćmi Sylwii Paszkowskiej w audycji Przed hejnałem byli Michał Niepielski, Wojciech Piątkowski oraz mecenas Anna Niedźwiecka z Colectiva Centrum Inicjatyw Społecznych i Prawnych.

Czy udział prezydenta w Marszu Równości jest istotny?

Tak, jest bardzo ważny, ponieważ pokazuje, że prezydent deklaruje otwartość na całą społeczność samorządową. Dotychczas od kilku lat prezydent Majchrowski obejmował patronatem to wydarzenie, natomiast nie brał w nim udziału. Najpierw czekaliśmy na gest patronatu, a później uczestnictwa prezydenta. Jest to bardzo ważne ze względów symbolicznych. Dla nas jest to ogromne i pozytywne przeżycie. Mieliśmy takie poczucie, że Kraków zostaje cały czas w tyle, ponieważ były inne miasta takie jak Warszawa, Gdańsk czy Poznań, w których prezydenci obejmowali patronatem Marsz Równości od wielu lat, a w Krakowie cały czas nic. Prezydent objął patronatem, ale nie pojawiał na tym marszu, więc chcielibyśmy zobaczyć prezydenta Krakowa na Marszu Równości i w końcu się doczekaliśmy.

Dlaczego tak ważne dla was jest prawo do zawarcia małżeństwa?

Chcielibyśmy, aby równość małżeńska została wprowadzona. Mamy już 2024 rok i instytucja związku partnerskiego jest już w większości krajów Unii Europejskiej. Związki partnerskie były takim pierwszym etapem i one oczywiście mogą załatwiać wiele potrzebnych spraw i mogą nieść poczucie bezpieczeństwa. W wymiarze symbolicznym dostajemy tylko troszkę - jeszcze nie jesteście dla nas tacy równi i równe - w związku z tym chcielibyśmy pełnej równości. W Polsce jesteśmy świadomi sytuacji politycznej i wiemy, że szanse na równość małżeńską w tym Sejmie są raczej żadne. Paradoksalnie szybciej byłoby przyjąć równość z małżeńską niż tworzyć osobne prawo o związkach partnerskich, bo to jest tylko dopisanie kolejnych osób, które mogą takie małżeństwo zawrzeć.

(cała rozmowa do posłuchania)

Autor:
Sylwia Paszkowska

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię