Sen w codziennym życiu
Zwiedzający wystawę "Śpij spokojnie, dobrze śnij" chętnie dzielą się swoimi snami i problemami ze snem, co skłoniło organizatorów do stworzenia specjalnej księgi snów. Każdy może w niej zapisać, narysować lub wykleić swoje sny, korzystając z komfortowej przestrzeni wystawy.
W czasie oprowadzań kuratorskich wiele osób do nas podchodzi i opowiada swoje sny, dzielą się tym z nami, szukają znaczeń, powodów, dlaczego takie sny mają. Przygotowaliśmy specjalną księgę, w której można opisać swoje sny, siedząc w wygodnym fotelu albo usiąść na sienniku. Alternatywą są sny muzealników, które przygotowaliśmy dla naszych gości. Pracując nad wystawą, zwróciliśmy się do naszych kolegów, żeby notowali swoje sny, chcieliśmy zobaczyć, co też śni się muzealnikom i taki zestaw bardzo intrygujących, ciekawych snów można zobaczyć na wystawie – mówi Beata Skoczeń-Marchewka.
Statystyki wskazują, że nawet 34 procent Polaków deklaruje problemy ze snem, a w skali globalnej liczba ta może sięgać nawet 50 procent. Sen odgrywa kluczową rolę w regulacji emocji, koncentracji, zdrowiu metabolicznym oraz oczyszczaniu mózgu z toksyn. Niedobór snu może prowadzić do poważnych schorzeń, takich jak cukrzyca, otyłość czy zaburzenia psychiczne.
Choć powszechnie uważa się, że osiem godzin to optymalna długość snu, to według badań najlepiej funkcjonujemy w przedziale siedmiu do dziewięciu godzin. Warto również uwzględnić różnice płciowe - kobiety potrzebują nieco więcej snu niż mężczyźni.
Nastolatkowie mają naturalnie przesunięty rytm dobowy, co często powoduje konflikty z porannym systemem szkolnym. Osoby starsze, choć śpią krócej, wciąż potrzebują takiej samej ilości snu jak w młodszych latach.
Osoby starsze śpią często krócej i stąd wzięło się takie przekonanie, że potrzebują mniej snu. Współczesne badania pokazują, że raczej potrzebują tyle samo snu, ale mają większe problemy z jego utrzymaniem. Dlatego ważne jest, żeby osoby starsze bardziej dbały o to, by mieć lepsze warunki w trakcie snu – musi być ciemno, cicho i wygodnie – mówi Damian Przybycień.
(cała rozmowa do posłuchania)