Zmiana klimatu jest już widoczna w lasach i zadrzewieniach. Wiele drzew ginie, zamiera lub choruje. W skali roku od kilku lat mamy do czynienia z suszą – w stosunku do średniego zaopatrzenia w wodę w naszej strefie klimatycznej cały czas jesteśmy na minusie. Zaczęło się to w 2015 r., od długiej i gorącej, prawie trzymiesięcznej suszy letniej, która bezpośrednio spowodowała zamieranie wielu gatunków drzew (zarówno młodych, jak i starych), a przede wszystkim świerków.  W 2016 r. całymi dziesiątkami hektarów – i to w bardzo krótkim czasie – zamierały świerczyny w Sudetach. "Lasy się zmieniają" - powiedział Ewie Szkurłat prof. Jan Holeksa z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Marnieje również jesion - atakowany przez chorobę grzybową,a lubiąca ciepłe warunki jemioła przenosi się coraz dalej na północ i zaczyna coraz bardziej zagrażać drzewom -  nie tylko sosnom. Według oficjalnych danych leśnych w 2019 r. prawie 190 tys. ha sośnin zostało uznane za narażone na szkody od jemioły. To coś, co się wcześniej nie zdarzało.

Przewiduje się, że obserwowane zmiany klimatu całkowicie zmienią strukturę rodzimych lasów w Polsce, w których strukturze przeważają siedliska borowe, i w których pod względem gatunkowym króluje w nich sosna zwyczajna. Zmiany klimatu powodują, że nie będzie już miejsca dla sosny zwyczajnej, brzozy, świerka oraz modrzewia. W nowym, cieplejszym klimacie odnajdzie się np. jodła, buk, dąb szypułkowy i bezszypułkowy.