Portal „Gazety Wyborczej” poinformował, że PiS i rząd organizuje wielką akcję. Każdy wojewoda między 1 kwietnia a 30 czerwca ma ruszyć w trasę po województwie z akcją informacyjną programu 500 plus. Objazd ma być pod hasłem „500-busów”. Jest jakiś bus w urzędzie wojewódzkim? Wojewoda pojedzie?
Oczywiście, że jest bus, ale chodzi o wyjazd służb wojewody. Pracownicy urzędu od jutra będą w różnych gminach Małopolski. Zatrzymają się na kilka godzin i będą udzielać informacji mieszkańcom.
Mieszkańcom czy urzędnikom gmin?
To jest akcja informacyjna dla mieszkańców. Natomiast jeśli chodzi o wspieranie osób, które realizują te świadczenia w urzędach gmin i ośrodkach pomocy społecznej to Urząd Wojewódzki takie działania wspierające organizuje już od połowy lutego. Organizowaliśmy spotkania konsultacyjne i szkolenia dla kilkuset pracowników z wszystkich gmin w Małopolsce. Tych spotkań było 8. Także w Nowym Sączu czy Nowym Targu.
Ile tych busów wyruszy?
W Małopolsce jeden.
To z pieniędzy urzędu czy z obsługi 500 plus?
To działania wojewody nie ze środków dodatkowych.
Urząd Wojewódzki będzie przekazywał pieniądze dla gmin?
Tak jest.
Urząd nadzoruje działalność gmin?
Jak mówimy o programie 500 plus to tak. Natomiast od strony legislacyjne to mamy do czynienia z ustawą.
Mam na myśli tę stronę organizacyjną. To nam zaprząta głowę. Czy wszystko sprawnie pójdzie? Jak Pan ocenia przygotowania według szkolnej skali?
Będę ostrożny, ale chyba prawie bardzo dobrze. No z minusem, bo zawsze można coś poprawić. Małopolska jest bardzo dobrze przygotowana. Gminy są bardzo zaangażowane w te działania, które były do tej pory, czyli akcję informacyjną. Bardzo wiele kanałów informacyjnych było wykorzystywanych, dopasowanych do lokalnej społeczności. Wnioski są już wydawane. Lokale przygotowane. Pracownicy przeszkoleni. Jest mobilizacja pracowników ośrodków pomocy społecznej i urzędów gmin. Gminy angażują dodatkowe osoby. Angażowane są szkoły, przedszkola, Ochotnicze Straże Pożarne, domy kultury, świetlice. Mobilizację widać.
To brzmi jak pospolite ruszenie, ale mam nadzieję, że ludzie zostali zatrudnieni? Ile miejsc pracy powstało w Małopolsce dzięki 500 Plus?
Powstało dodatkowych 300 etatów we wszystkich małopolskich gminach. Natomiast Jest jeszcze 1500 osób, które już pracował, a zostały zaangażowane też do pomocy przy programie. To nie pospolite ruszenie, bo to innych poziom profesjonalizmu, natomiast co do skali zaangażowania to można tego określenia użyć. Tak wielkiego programu nikt jeszcze nie realizował i wymaga to szczególnego zaangażowania.
Urząd Wojewódzki też zwiększył zatrudnienie?
Nie. Realizujemy te zadania w ramach tych osób, które już były zatrudnione.
330 tys. dzieci będzie uprawnionych w Małopolsce?
Takie są szacunki. Rzeczywistość to zweryfikuje.
To ile to jest rodzin?
Prawdopodobnie, bo to szacunki, że to ok. 240 tys. rodzin.
A pieniądze – 1 mld 300 mln – są już na koncie wojewody?
Zawiłości finansów publicznych są trudne do wytłumaczenia. Jak mówimy o tym miliardzie z milionami to mówimy o planie. To są środki zaplanowane, które w większości zostały przekazane do planów gmin, co umożliwia zaciąganie prze nie zobowiązań. Natomiast jeśli mówimy o fizycznej wypłacie to do gmin już w lutym przekazano środki, które umożliwiały gminom przygotowanie się do wdrożenia ustawy, szkolenia, przygotowania lokali. Natomiast środki na wypłatę świadczeń i kolejne środki na obsługę gminy otrzymają na początku kwietnia, a później w miarę zgłaszanych potrzeb.
Jak rozumiem twierdzi Pan w imieniu Urzędy Wojewódzkiego, że nic z tego programu nie odbywa się na koszt gmin?
Nie mam na razie takich informacji. Gminy decydują o poziomie zaangażowania i może tak być, że jakaś gmina zdecydowała się więcej zaangażować. Pula środków na koszty realizacji to 2 proc. od wypłaconych środków w tym roku i 1,5 proc w latach następnych. Na razie te informacje, które do nas docierają wskazują, że to powinno wystarczyć.
Czy Pan potwierdza, że pierwsze wypłaty są możliwe nawet pod koniec kwietnia? Tak twierdził m.in. prezydent Krakowa?
Jak najbardziej. Wydaje mi się, skala zadania powoduje, że odkładanie na ostatni moment wypłaty tych świadczeń może być trudne organizacyjnie. Rozmawiamy z gminami i tak to przewidują. Będą przyjmować wnioski i jeśli nie będzie ich bardzo dużo, to od razu je weryfikować i wypłacać. Tak dużą akcję zrobić tylko jeśli to się rozłoży w czasie. My jesteśmy przekonani, że w kwietniu wypłaty już będą.
Mam rozumieć, że dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego na dzień przed startem programu jest optymistą?
Absolutnym.